Jego złoty okres to lata 70. i 80. To on wywalczył nam awans do mistrzostw świata w Hiszpanii, w pamięci mam jego wyczyn w Lipsku w spotkaniu z NRD, a na samych mistrzostwach ostatnie minuty w meczu z ZSRR. Ostatnio szukał talentów piłkarskich z polskimi korzeniami. Miał do tego prawdziwego nosa. Tak naprawdę wiadomość o jego śmierci jeszcze do mnie nie dotarła. To dla nas wielki szok - podkreślił Lato.

Reklama