Cezary Kucharski podkreślił, że jest bardzo rozczarowany wczorajszą grą biało-czerwonych. - Widziałem strach i brak pewności siebie, mieliśmy też fizycznie niedostatki. Nie było widać wiary i woli walki - zauważył były piłkarz w rozmowie z Radiem ZET. Jego zdaniem "nie walczyliśmy jak lwy senegalskie, tylko raczej odpuszczaliśmy w pojedynkach jeden na jeden".
Kucharski uważa, że czołowi polscy piłkarzy nie są w najwyższej formie, ponieważ nie grają regularnie w swoich drużynach. Pytany przez Konrada Piaseckiego o grę Roberta Lewandowskiego, odparł, że widział go w lepszych meczach. - Nie zagrał wczoraj dobrego spotkania i nie może czuć się zadowolony – skomentował były menedżer gwiazdora.
- Byłem bardzo zaskoczony tym ustawieniem. Wydaje mi się, że piłkarze byli równie zaskoczeni. Od trenera oczekuje się więcej w takiej sytuacji – ocenił uczestnik Mistrzostw Świata w 2002 roku. Jego zdaniem Adam Nawałka nie miał dobrego pomysłu na mecz. - Byłem zdziwiony, że trener – do tej pory konserwatysta, który zachowawczo podchodził do przeciwników – wystawił tak ofensywny skład. Nie mam pojęcia, dlaczego to zrobił. To błąd – oświadczył Kucharski. - Ja na miejscu Nawałki postawiłbym na piłkarzy, którzy grają regularnie w swoich drużynach ligowych – dodał.
Były zawodnik widzi jeszcze jeden problem w reprezentacji Polski: "trener Nawałka z prezesem Bońkiem bardzo chcieli wywindować naszą drużynę w rankingu FIFA, przez co nie graliśmy żadnych meczów sparingowych". - Zmiennicy nie mieli kiedy grać i zdobywać doświadczenia – analizował Kucharski. - Awansowaliśmy na 8. miejsce w rankingu FIFA, cieszyliśmy się bardzo, ale Mistrzostwa Świata to zweryfikowały – przegraliśmy z 27. zespołem rankingu FIFA – dodał.
Ocenił też, że prawdopodobnie będą to kolejne Mistrzostwa niespełnionych marzeń i wielkiego zawodu. - Trzeba liczyć na cud – w niedzielę pójść do kościoła, pomodlić się i liczyć na cud w meczu z Kolumbią – powiedział. Jego zdaniem po wczorajszym spotkaniu "trzeba liczyć na coś fantastycznego, czego nie możemy sobie wyobrazić", bo jak na razie nie widać symptomów, które dają nadzieję na sukces.
Konrad Piasecki pytał również swojego gościa o zakończenie współpracy z Robertem Lewandowskim. - Wszystkim piłkarzom, z którymi współpracowałem, mówiłem, że 100 proc. koncentracji na piłce to jest najlepsza inwestycja w firmę, siebie, inwestycja która daje najlepsze korzyści finansowe – mówił były menedżer kapitana reprezentacji Polski. Zaznaczył, że dekoncentracja i myślenie o biznesach może zabrać 3-5 proc. z piłki. Podkreślił, że bezskutecznie starał się wytłumaczyć Lewandowskiemu, że "lepiej przedłużać sobie karierę o jeden rok, koncentrując się tylko i wyłącznie na piłce, niż robić 20 innych biznesów i interesów, które tylko zaburzają koncentrację na piłce".
Cezary Kucharski uważa, że Robert Lewandowski nie przejdzie do Realu Madryt. Dopytywany o to, czy z nim by tam trafił, menedżer piłkarski odparł jedynie: "pomidor". Dodał, że Bayern Monachium nie wypuści piłkarza, ale i dla Roberta to dobrze, gdyż to "najlepszy klub, najlepiej ułożony, ponieważ cała drużyna ułożona jest pod jego umiejętności, które dobrze wykorzystuje w Bayernie". - To wielki klub i nie potrzebuje sprzedawać swoich największych klejnotów. Musi zajść jakaś sytuacja, która ich zmusi albo pozwoli odejść wielkiemu piłkarzowi – podsumował Kucharski.