Grzegorz Krychowiak: „Gra dwójką napastników nie stanowi już dla nas żadnego problemu. W naszej grze jest wiele elementów pozytywnych, ale musimy jeszcze dużo poprawić, aby wszystko funkcjonowało tak, jakbyśmy tego chcieli. Brakuje nam płynnego przejścia ze strefy defensywnej do ofensywnej i spokoju w wyprowadzaniu piłki. Musimy doceniać dwa ostatnie zwycięstwa, bo w obecnym futbolu nie ma łatwych rywali, szczególnie w meczach wyjazdowych. Każde kolejne spotkanie będzie trudne i nie ma co sugerować się, że będziemy faworytem”.

Reklama

Arkadiusz Reca: „Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku, bo rozegraliśmy drugi mecz w ciągu trzech dni i mieliśmy mało czasu na przygotowania i zgranie się. Wcześniej analizowaliśmy drużynę Łotwy i wiedzieliśmy, jak chcą grać. My natomiast staraliśmy się wypełniać założenia trenera. Na początku spotkania w naszej grze było za dużo strat, ale z biegiem czasu wyglądało to lepiej. Mam też dużą satysfakcję, że Robert Lewandowski strzelił bramkę po moim dośrodkowaniu. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie. To na pewno budujące i będzie to dla mnie bodziec do cięższej pracy”.

Michał Pazdan: „Nie było zbyt dużej euforii po tym zwycięstwie, bo nasza gra nie wyglądała tak, jakbyśmy chcieli. Są takie mecze, że jeśli nie strzeli się bramki w pierwszej połowie, to potem jest ciężej. Być może w pierwszej połowie zagraliśmy zbyt wolno, a przeciwnicy dobrze zawężali pole gry. Nam brakowało też dokładności. Zdajemy sobie sprawę, że nasza gra nie była taka, jakiej się od nas oczekuje. Wiemy, że potrafimy grać lepiej. Jesienią nasza kadra dopiero się scalała, ale teraz dobrze rozpoczęliśmy te eliminacje. Do czerwcowych meczów mamy czas, aby dokonać analizy pozytywów i negatywów. Na pewno napawa optymizmem brak straconej bramki”.