Beenhakker wciąż musi użerać się z atakami polskich działaczy. Niedawno Holender tak się zdenerwował, że cynicznie zapytał nawet: Kim jest ten Piechniczek? A to właśnie Piechniczek najbardziej chce narzucać Leo swoje wizje kadry.

Jeśli nic się nie zmieni, Beenhakker już niedługo może zostawić polską reprezentację dla jednego z klubów Premier League. Holendra chętnie zatrudniłby Sunderland, który zajmuje odległe 17. miejsce w tabeli i szuka ratownika. Beenhakker byłby dla nich wymarzonym kandydatem na trenera.

Reklama