Piłkarze z ulicy Cichej nie dostali pieniędzy za listopad i grudzień. "A są też tacy, którzy nie mają nawet poborów za październik" - mówią anonimowo zawodnicy Ruchu. Gracze ze Śląska nie dostali też premii za zwycięstwa w rundzie jesiennej. "Były 2-3 premie, a później się skończyło i nie wiadomo, czy w ogóle je dostaniemy" - dodają.
"Jestem bardzo rozczarowany postawą działaczy. Gram w piłkę już tyle lat, a po raz pierwszy spotkała mnie taka sytuacja, że nie dostałem pieniędzy na święta" - mówi jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Ruchu.
Dlatego piłkarze ze Śląska chcą zbojkotować początek przygotowań. Pójdą śladem graczy Polonii Bytom i ŁKS Łódź, którzy protestowali w ubiegłym tygodniu.