Emocje związane ze spotkaniem w Maladze opadły nieco już kilka dni temu, gdy okazało się, że w ekipie gości z powodu kontuzji zabraknie niezwykle skutecznego w ostatnich miesiącach Erlinga Haalanda.
Nawet bez swojego superstrzelca Skandynawowie nie byli jednak tłem dla Hiszpanii, którą po raz pierwszy poprowadził w sobotę selekcjoner Luis de la Fuente. Zastąpił on Luisa Enrique, który zakończył pracę po porażce z Marokiem w 1/8 finału ubiegłorocznych mistrzostw świata.
Hiszpania prowadziła do przerwy 1:0 po golu Daniego Olmo w 13. minucie, ale nie miała wcale przytłaczającej przewagi. Bramkarz Kepa Arrizabalaga i defensywa gospodarzy musieli napracować się, aby utrzymać czyste konto.
Druga połowa długo wyglądała podobnie - swoje okazje miały obie strony. Najlepszą dla Norwegii miał w 80. minucie Alexander Soerloth, który nie trafił z bliska w bramkę, choć był niepilnowany w polu karnym. To się zemściło - po kilku chwilach sprytnym uderzeniem głową na 2:0 trafił rezerwowy Joselu (84.), a później ten sam zawodnik ustalił wynik mocnym strzałem z bliska (85.).
Ten wynik jest przesadą, biorąc pod uwagę to, co działo się na boisku, ale Hiszpania wyprowadziła dwa brutalne ciosy dzięki gwiezdnej postawie Joselu - skomentowano na stronie internetowej dziennika "Marca".
Joselu w poniedziałek skończy 33 lata. Choć ma za sobą półtorej dekady klubowej kariery, w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii zagrał po raz pierwszy. Na boisku pojawił się... w 81. minucie.
W drugim spotkaniu grupy A Szkocja pokonała w Glasgow Cypr 3:0. Bramki zdobyli John McGinn (21.) i Scott McTominay (87. i 90+3.). Na swój pierwszy występ do wtorku poczeka Gruzja. Wówczas podejmie Norwegię (wciąż bez Haalanda), natomiast Szkocja zmierzy się z Hiszpanią.
W grupie D rywalizację rozpoczęli m.in. brązowi medaliści ubiegłorocznego mundialu w Katarze - Chorwaci. Zespół wciąż prowadzony przez Zlatko Dalica zremisował w Splicie z Walią 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Andrej Kramaric (28.), a do wyrównania doprowadził w doliczonym czasie drugiej połowy Nathan Broadhead.
W drugim spotkaniu tej grupy Armenia przegrała w Erywaniu z Turcją 1:2. Na razie nie grała Łotwa, która we wtorek zmierzy się na wyjeździe z Walią. Tego samego dnia Turcja podejmie Chorwację.
W grupie I przekonujące zwycięstwo odniósł faworyt - Szwajcaria. Helweci rozbili Białoruś 5:0 w spotkaniu, które zostało rozegrane przy pustych trybunach w serbskim Nowym Sadzie. Ze względu na sankcje nałożone przez Europejską Unię Piłkarską (UEFA) po wybuchu wojny w Ukrainie Białoruś nie może grać w roli gospodarza w swoim kraju.
Szwajcaria już do przerwy prowadziła 3:0 po hat-tricku 31-letnio skrzydłowego FC Lugano Renato Steffena. Bramki zdobył w czwartej, 17. i 29. minucie, zostając autorem najszybszego hat-tricka w historii tej reprezentacji. Zagrał w niej po raz 30., a w poprzednich 29 występach strzelił... jednego gola. W drugiej połowie na listę strzelców wpisali się również Granit Xhaka (62.) i Zeki Amdouni (65.).
W tej samej grupie Izrael zremisował w Tel Awiwie z Kosowem 1:1, a Andora uległa u siebie Rumunii 0:2.
W piątek udział w turnieju eliminacyjnym rozpoczęła reprezentacja Polski, która w debiucie selekcjonera Fernando Santosa uległa w Pradze Czechom 1:3. W drugim spotkaniu grupy E Mołdawia zremisowała u siebie z Wyspami Owczymi 1:1.
W poniedziałek Polska podejmie w Warszawie Albanię, natomiast Czechy zagrają w Kiszyniowie z Mołdawią.
W pierwszej kolejce eliminacji doszło do dwóch szlagierów. W czwartek Anglia wygrała w Neapolu z Włochami 2:1 w grupie C, natomiast dzień później Francja rozbiła w Saint-Denis Holandię 4:0 w grupie B.
W kwalifikacjach rywalizują 53 zespoły z 55 federacji członkowskich UEFA. Z udziału jako gospodarze zwolnieni są Niemcy, natomiast Rosja jest zawieszona ze względu na wojnę w Ukrainie. W turnieju finałowym wystąpią 24 reprezentacje, w tym gospodarze.
Uczestnicy eliminacji zostali podzieleni na 10 grup: siedem z pięcioma drużynami (A-G) i trzy z sześcioma (H-J). Po dwie najlepsze ekipy z każdej uzyskają awans do turnieju finałowego.
Pozostałych trzech uczestników wyłonią baraże, zaplanowane na marzec przyszłego roku. O tym, które 12 drużyn w nich zagra, zdecydują wyniki Ligi Narodów z sezonu 2022/23.
Turniej finałowy ME w Niemczech planowany jest na 14 czerwca - 14 lipca 2024. Spotkania odbywać się będą w Monachium (m.in. mecz otwarcia), Berlinie (m.in. finał), Dortmundzie, Kolonii, Gelsenkirchen, Hamburgu, Stuttgarcie, Duesseldorfie, Lipsku i Frankfurcie nad Menem.