Piątek wpisał się na listę strzelców w 49. minucie, dając "Rossonerim" prowadzenie 1:0. Dostał podanie na środek pola karnego, a przy nim nie było żadnego obrońcy, więc Polak bez większych problemów strzelił do bramki obok bezradnego Drągowskiego.

Reklama

Był to piąty z rzędu (licząc też Puchar Włoch) mecz mediolańczyków, w którym Piątek zagrał od pierwszej minuty. W każdym z nich zdobył przynajmniej jednego gola, a łącznie bramkarzy rywali pokonał w tym czasie siedmiokrotnie.

Wliczając także gole, które Polak strzelał od sierpnia do stycznia w barwach Genoi, ma ich już 18 w tym sezonie Serie A. W klasyfikacji strzelców jest drugi, ustępuje jedynie Portugalczykowi Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn - 19.

Drągowskiego pokonali później także Franck Kessie z Wybrzeża Kości Słoniowej (51.) oraz Hiszpan Samu Castillejo (67.). Polak trzykrotnie skapitulował po uderzeniach z bliskiej odległości, miał więc niewielką szansę na skuteczne interwencje. W pierwszej połowie popisał się za to dwoma efektownymi paradami po strzałach z dystansu Castillejo.

Gospodarze zdobyli w tym meczu jeszcze dwa gole, ale oba zostały anulowane po wideoweryfikacji.

"Rossoneri" zajmują czwarte miejsce w tabeli ligowej z 45 punktami i przed pozostałymi rozstrzygnięciami tej kolejki mają jeden straty do trzeciego Interu Mediolan, który w niedzielny wieczór zagra na wyjeździe z Fiorentiną.

Reklama

Wicelider Napoli (53 pkt), którego piłkarzami są Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, również w niedzielę zmierzy się na stadionie rywala z Parmą, natomiast prowadzący i broniący tytułu Juventus czeka wyjazdowy mecz z Bologną. Może dojść tam do pojedynku dwóch polskich bramkarzy - odpowiednio, Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Skorupskiego.