Goście przegrywali od 52. minuty po golu Domenico Berardiego. W 66. min na boisku pojawił się Milik, ale to nie on odmienił losy spotkania. Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Lorenzo Insigne. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Zieliński.

Reklama

Tym samym Napoli z 57 punktami utrzymało drugie miejsce, ale do prowadzącego Juventusu traci już 15 punktów.

Wcześniej Fabio Quagliarella zdobył 20. gola w sezonie i objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców, ale jego Sampdoria Genua, której piłkarzami są Karol Linetty i Bartosz Bereszyński, przegrała 1:2 z Atalantą Bergamo Arkadiusza Recy.

Atalanta w Genui potwierdziła, że świetnie w tym sezonie czuje się na obcych boiskach i odniosła już siódme zwycięstwo w roli gości. Na początku drugiej połowy prowadzenie przyjezdnym zapewnił Kolumbijczyk Duvan Zapata, który zdobył 17. bramkę w sezonie.

W 67. wyrównał Quagliarella, który wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Urugwajczyku Gastonie Ramirezie. Ostatnie słowo należało jednak do ekipy z Bergamo - w 77. min Niemiec Robin Gosens, mimo trudnej pozycji, niemal z linii końcowej skierował piłkę do siatki.

Linetty grał do 84. minuty, Bereszyński pojawił się na boisku w 59., a Reca oglądał spotkanie z ławki rezerwowych.

Reklama

36-letni Quagliarella zdobywając 20. gola w sezonie nie tylko ustanowił rekord kariery, ale i został liderem klasyfikacji strzelców. Po 19 trafień mają w dorobku Portugalczyk Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn oraz Krzysztof Piątek z AC Milan.

Gol polskiego napastnika, który zachował się przytomnie podczas olbrzymiego zamieszania w polu karnym, przesądził o zwycięstwie piłkarzy Milanu nad zamykającym tabelę Chievo Werona 2:1. To jego szósta bramka w barwach zespołu z Mediolanu, do którego trafił 31 stycznia. Wcześniej 13-krotnie trafił do siatki jako zawodnik Genoi.

"Rossoneri" prowadzili w Weronie od 31. minuty po efektownym trafieniu Argentyńczyka Lucasa Biglii z rzutu wolnego, jednak jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Fin Perparim Hetemaj.

Milan jest niepokonany od 10 ligowych meczów, a pięć ostatnich wygrał. Dzięki temu drużyna trenera Gennaro Gattuso z 51 punktami jest trzecia w tabeli. O jeden wyprzedza lokalnego rywala - Inter (2:0 ze SPAL Ferrara, Thiago Cionek pauzował za kartki), sześć traci do Napoli, a aż 24 do prowadzącego w tabeli Juventusu.

Turyńczycy już w piątek i w rezerwowym składzie, choć z Wojciechem Szczęsnym w bramce, pokonali u siebie 4:1 Udinese (bez Łukasza Teodorczyka w kadrze). "Stara Dama" szykuje się na wtorkowy mecz przed własną publicznością z Atletico Madryt w rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów. W Hiszpanii Juventus przegrał 0:2.

Czołowa czwórka na koniec sezonu w następnym wystąpi w Lidze Mistrzów. Piąta jest obecnie Roma, która w poniedziałek po raz pierwszy pod wodzą Claudio Ranieriego podejmie Empoli, szóste Torino, a siódma Atalanta - cała trójka po 44 pkt.

Imponujące formą w ostatnich tygodniach Torino wygrało na wyjeździe z Frosinone (90 minut Bartosza Salamona). Wydarzeniem spotkania był jednak gol dla gospodarzy w 41. minucie, gdyż tym samym Luca Paganini na 598 minutach zakończył passę z czystym kontem bramkarza gości Salvatore Sirigu. W drugiej połowie dwa celne uderzenia Andrei Belottiego zapewniły jednak turyńczykom zwycięstwo.