Bednarek trafił do własnej bramki w 35. minucie, a w 87. opuścił murawę za podcięcie rywala w polu karnym.
Na Old Trafford gospodarze mieli ułatwione zadanie, gdy już w drugiej minucie za nadmierną ostrość wyrzucony został z boiska Szwajcar Alexandre Jankewitz. Jeszcze przed przerwą, oprócz Bednarka, piłkę w siatce umieścili Aaron Wan-Bissaka, Marcus Rashford oraz Urugwajczyk Edinson Cavani. Po zmianie stron wynik podwyższyli Francuz Anthony Martial, Szkot Scott McTominay, Portugalczyk Bruno Fernandes, wykorzystując rzut karny po faulu Bednarka, ponownie Martial i na dobicie rywali - Walijczyk Daniel James.
To najwyższa wygrana "Czerwonych Diabłów" w Premier League od 1995 roku, gdy w takim samym stosunku pokonali Ipswich Town. Dla "Świętych" jest to z kolei wyrównanie niechlubnego rekordu klubowego. W 2019 roku przegrali przed własną publicznością 0:9 z Leicester City.
Manchester United zrehabilitował się za nieudane ostatnie występy - remis z Arsenalem Londyn 0:0, a przede wszystkim za porażkę u siebie z ostatnim w tabeli Sheffield United 1:2.
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera zrównali się punktami z prowadzącym w tabeli lokalnym rywalem City, który ma jeszcze przed sobą dwa mecze.
WBA znów bez Grosickiego
W innych wtorkowych spotkaniach Wolverhampton wygrał z kończącym mecz w dziewiątkę Arsenalem Londyn 2:1, Newcastle United przegrał z Crystal Palace 1:2, a Sheffield United pokonał West Bromwich Albion 2:1. W tym ostatnim meczu w kadrze gości ponownie zabrakło Kamila Grosickiego. Trener Sam Allardyce nie widzi Polaka w składzie i potwierdził kilka dni temu, że Grosicki może odejść z WBA zimą, mimo że ma ważny kontrakt do końca sezonu.
W 22. kolejce Premier League trudno dopatrzyć się hitu. W środę Manchester City oraz broniący tytułu mistrzowskiego Liverpool zagrają na wyjeździe z teoretycznie słabszymi drużynami, ale potrafiającymi sprawiać niespodzianki - Burnley i Brighton, a w czwartek w derbach Londynu Tottenham podejmie Chelsea.