Spotkanie zostało przerwane po czterech minutach i 17 sekundach, ponieważ katastrofa w rejonach Turcji i Syrii, w której zginęło ponad 50 tysięcy osób, rozpoczęła się o 4.17 rano. Wtedy właśnie z trybun na plac gry posypały się zabawki.
Nasi kibice wrzucili na boisko szaliki, berety i pluszowe zabawki, które mają zostać przekazane dzieciom z rejonów dotkniętych trzęsieniem ziemi, aby podnieść je na duchu - napisano w klubowym komunikacie.
Jedną z ofiar jest ghański piłkarz Hataysporu Christian Atsu, który został znaleziony martwy w gruzach budynku, w którym mieszkał. Miał 31 lat.