W związku z domniemaniem popełnienia przestępstwa prokuratura w tym hiszpańskim mieście uruchomiła w poniedziałek śledztwo.

Zero tolerancji dla rasizmu w piłce nożnej - napisał w poniedziałek na Twitterze premier Hiszpanii Pedro Sanchez, komentując rasistowskie okrzyki, które padły z ust kibiców klubu Valencia CF przed niedzielnym spotkaniem i w trakcie meczu wobec brazylijskiego napastnika.

Reklama

Nienawiść i ksenofobia nie powinny mieć miejsca w naszej piłce nożnej, ani w naszym społeczeństwie - dodał szef centrolewicowego rządu Hiszpanii.

Z kolei szefowa władz wspólnoty autonomicznej Madrytu Isabel Diaz Ayuso wskazała, że niedzielne zachowanie kibiców Valencii CF jest szkodliwe dla wizerunku Hiszpanów na świecie. Nasz kraj nie jest mimo wszystko rasistowski - dodała.

Reklama

Innego zdania jest poszkodowany piłkarz, który po meczu w internecie podzielił się trudnymi doświadczeniami ze swojej gry w lidze hiszpańskiej.

To nie było ani pierwszy raz, ani drugi czy trzeci. Rasizm jest normą w La Liga - napisał po meczu w Walencji Vinicius Junior. 22-letni zawodnik, którego zespół przegrał 0:1, dostał czerwoną kartkę przed zakończeniem tego spotkania.

W poniedziałek uruchomiono dochodzenie z powodu domniemanego przestępstwa mowy nienawiści potwierdziła prokuratura w Walencji.

Wśród zgromadzonych przez nią materiałów są m.in. nagrania śpiewów lokalnych kibiców obrażających piłkarza przed stadionem. Skandujący tłum krzyczał w kierunku autokaru z piłkarzami Realu “Vinicius to małpa!”.

Reklama

Śledczy sprawdzają też m.in. sytuację z meczu, podczas której Brazylijczyk wdał się w konflikt słowny z rzekomo obrażającymi go kibicami Valencii.

Dzienniki “AS” i “Marca” przyznają, że niedzielne ekscesy w Walencji to nie pierwszy przypadek rasistowskich okrzyków kibiców, bądź negatywnych reakcji piłkarzy przeciwnej ekipy wobec Viniciusa Juniora. Przypominają, że Brazylijczyk skarżył się podczas obecnego sezonu na obraźliwe słowa ze strony kilku piłkarzy zespołów rywala, m.in. Gaviego z FC Barcelony.

Stołeczne gazety odnotowują, że obraźliwe okrzyki “złamały Viniciusa Juniora, który w trakcie meczu w Walencji popłakał się”.

Afera dotycząca rasistowskich okrzyków w hiszpańskim mieście dotarła już do kręgów dyplomatycznych. W poniedziałek MSZ Brazylii wezwał na rozmowę dotyczącą zajść w związku z ostatnim meczem Realu ambasadora Hiszpanii w Brasilii.

Marcin Zatyka