Jude Bellingham z rekordowym wynikiem wygrał plebiscyt "Golden Boy".

Ceremonia wręczenia nagrody odbyła się w Turynie. Po raz pierwszy w historii trofeum przyznano piłkarzowi Realu Madryt.

Anglik zostawił rywali daleko w tyle

Bellingham wygrał z rekordowym wynikiem 97 procent głosów. Aż 45 z 50 jurorów przyznało mu najwyższą notę, a pozostałych pięciu - drugą najwyższą.

Kolejne miejsca w tegorocznym plebiscycie zajęli Niemiec Jamal Musiala z Bayernu Monachium i Holender Xavi Simons z RB Lipsk (gra tam na wypożyczeniu z Paris Saint-Germain).

Jestem podekscytowany otrzymaniem tej nagrody. Od wczesnej młodości w Birmingham aż do teraz zawsze myślałem o posiadaniu własnego stylu i jego ewolucji. Miałem szczęście w swojej karierze. Spotkałem świetnych zawodników, którzy pomogli mi się rozwinąć – powiedział Bellingham, sprowadzony do Realu latem za ponad 100 milionów euro z Borussii Dortmund.

Dziękuję za ten zaszczyt, za umożliwienie mi dołączenia do listy piłkarzy, którzy otrzymali tę prestiżową nagrodę - dodał urodzony w 2003 roku Anglik.

Bellingham strzelił 15 goli w 17. meczach

Bellingham bardzo szybko stał się pierwszoplanową postacią w Realu - do tej pory strzelił łącznie 15 goli w 17 meczach.

Nagroda przyznawana jest od 2003 roku. W przeszłości triumfowali m.in. Lionel Messi, Wayne Rooney, Cesc Fabregas, Sergio Aguero, Mario Balotelli, Mario Goetze, Paul Pogba, Kylian Mbappe, Joao Felix i Erling Haaland.

W ubiegłym roku w plebiscycie zwyciężył Hiszpan Gavi z Barcelony.