Prawdopodobnie Ancelotti już niedługo zamiast na ławce "Królewskich" zasiądzie na ławie oskarżonych. Prokuratury zarzuca mu dwa przypadki oszustw podatkowych i wyłudzenie od skarbu państwa miliona euro w latach 2014-2015.

Ancelotti rzekomo miał wyłudzić ponad 1,5 mln euro

O sprawie napisały największe hiszpańskie gazety. Z informacji do których dotarli dziennikarze "El Pais" i "El Diario" wynika, że Ancelotti miał stworzyć skomplikowaną sieć firm, które pomogły mu uniknąć opodatkowania dochodów z praw do wizerunku.

Reklama

Łącznie, rzekomo wyłudzona kwota przez włoskiego trenera to 1 mln 62 tys. 79 euro, w dwóch sumach, pierwszej opiewającej na 386 tys. 361 euro w 2014 r. i drugiej wartości 675 tys. 718 euro w 2015 r.

W Hiszpanii nie ma taryfy ulgowej dla "gwiazd"

Na razie nie wiadomo jaki będzie finał sprawy, ale jednego można być pewnym. 64-letni szkoleniowiecnie może liczyć na taryfę ulgową. W Hiszpanii oszustwa podatkowe ścigane są z największą bezwzględnością. Przekonały się o tym w przeszłości inne gwiazdy piłki nożnej.

Były trener Realu Jose Mourinho otrzymał roczny wyrok w zawieszeniu po przyznaniu się do winy w 2019 roku. Lionel Messi i Cristiano Ronaldo również zostali uznani za winnych oszustw podatkowych w Hiszpanii.

Ancelotti był trenerem Realu w latach 2013–2015, a następnie ponownie został opiekunem "Królewskich" w 2021 roku. Włoch jest jednym ze szkoleniowców odnoszących największe sukcesy w piłce nożnej - jedynym, który czterokrotnie wygrał Ligę Mistrzów, dwa razy z zespołem z Madrytu i dwukrotnie z AC Milan, a także jedynym, który zdobył tytuły mistrzowskie w Anglii, Hiszpanii, Włoszech, Niemczech i Francji.

Carlo Ancelotti oskarżony przez prokuraturę o oszustwa podatkowe / PAP/EPA / SERGIO PEREZ