Lewandowski trafił, Szczęsny obronił
Szczęsny i Lewandowski mecz rozpoczęli w wyjściowym składzie. Kapitan reprezentacji Polski bardzo szybko zaznaczył swoją obecność na murawie. 36-letni napastnik już w 7. minucie otworzył wynik spotkania. Po zgraniu piłki głową z bliska wpakował ją do siatki gospodarzy.
Odpowiedź Sevilli była natychmiastowa. Minutę po stracie bramki wyrównał Ruben Vargas. Piłkarze Barcelony próbowali złapać rywali na spalonym, ale pułapka się nie udała. Miejscowi szybko rozegrali piłkę i Szczęsny był bez szans na skuteczną interwencję.
Polski bramkarz tego wieczoru był w kapitalnej dyspozycji. Udowodnił to swoją fantastyczną interwencją po uderzeniu "nożycami" Dodiego Lukebakio. Gdyby nie Szczęsny to reprezentant Belgii zdobyłby bramkę kolejki.
Barcelona mecz kończyła w "10"
Remis 1:1 utrzymał się do przerwy. Tuż po wznowieniu gry Barcelona znów objęła prowadzenie. Gola na 2:1 strzelił Fermin Lopez. 21-latek chwilę wcześniej wszedł na boisko z ławki rezerwowych i już w swoim pierwszym kontakcie z piłką umieścił ją w bramce.
Od tego momentu nie minęło dziesięć minut, a Barcelona prowadziła już 3:1. Tym razem golkipera Sevilli pokonał Raphinha. Brazylijczyk przyjął piłkę przed polem karnym i zdecydował się na strzał. Piłka po jego uderzeniu wpadła do siatki przy dalszym słupku.
Od 62. minuty zespół Lewandowskiego i Szczęsnego musiał radzić sobie grając w osłabieniu. Czerwoną kartką za brutalny faul został ukarany Fermin Lopez. Sevilla nie wykorzystała gry w przewadze. Co więcej, to Barcelona strzeliła czwartego gola i przypieczętowała swoje zwycięstwo. Jego autorem w 89. minucie był Eric Garcia.
Lewandowski idzie na króla, Barcelona bliżej Realu
Lewandowski nie dotrwał na boisku do końcowego gwizdka. W 71. minucie został zmieniony. W jego miejsce na boisku pojawił się Dani Olmo. Gol strzelony Sevilli była jego 19. trafieniem w obecnym sezonie ligi hiszpańskiej. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców LaLiga.
Barcelona dzięki niedzielnemu zwycięstwu zmniejszyła stratę do prowadzącego Realu Madryt do dwóch punktów. "Królewscy" dzień wcześniej w derbach stolicy Hiszpanii zremisowali z Atletico 1:1. Za tydzień (w poniedziałek) Katalończycy zmierzą się na własnym stadionie z Rayo Vallecano.