Ciśnienie rośnie z każdym meczem, dlatego hurraoptymizm nie jest wskazany.

W kolejnej fazie ME Polacy zmierzą się prawdopodobnie z Grekami, Słowakami i Hiszpanami. Pliński twierdzi, że nie będą to łatwi rywale. Najbardziej zaskoczyła go postawa Greków, którzy wygrali i ze Słowacją, i z Hiszpanią. "Mogą być groźni" - przewiduje nasz środkowy.

Pliński uważa, że biało-czerwoni mają jeszcze nad czym pracować. Jak ocenia grę biało-czerwonych? "Zapowiada się wszystko bardzo fajnie, ale przynajmniej dwa z trzech meczów musimy wygrać, by znaleźć się w czwórce. Na pewno najbliższe noce będą ciężkie, bo człowiek chcąc nie chcąc myśli o tym. Marzy nam się ten półfinał, ale droga nie jest łatwa" - kończy.



Reklama