O tym, że Adam Małysz nie wystartuje w zawodach Letniej Grand Prix dowiedzieliśmy się we wtorek. Nasz najlepszy skoczek nie przyjechał do Niemiec, bo opiekuje się rodziną i chorym teściem. "Smutna sprawa. Rozumiem jednak sytuację naszego lidera i myślami jestem z nim - wspieram go" - powiedział Kamil Stoch.
Również Łukasz Kruczek rozumie decyzję Małysza. "Choć brakuje nam Adama, to jakoś sobie radzimy. Szkoda, że nie jesteśmy mu w żaden sposób w stanie pomóc" - mówi drugi trener kadry.
W środę polscy skoczkowie wystartują w zawodach w Oberhofie. Wiadomo już, że Małysz nie pojawi się w Niemczech. Ale kilka dni później odbędą się kolejne zawody. Tym razem w Klingenthal. Według nieoficjalnych informacji, również tam zabraknie Adama.