Łukasz Kruczek, trener polskich skoczków, rozkłada ręce - nie wie jak pomóc Małyszowi i nie wierzy, że lider naszej kadry wróci w najbliższym czasie do czołówki.
Małysz nie chce kończyć kariery ani wycofywać się z turniejów. Słaba forma najlepszego polskiego skoczka powoduje, że coraz częściej mówi się o wprowadzeniu indywidualnego trenera. Na razie Małysz trafi zapewne na dodatkowe treningi do Jana Szturca, a potem kto wie, czy do Polski nie wróci Hannu Lepistoe?
To może być sposób na wyjście z kryzysu. Działacze zastanawiają się jak pomóc Adamowi Małyszowi w powrocie do wielkiej formy. Pomysł jest jeden - trzeba zatrudnić indywidualnego trenera, który przywróciłby naszemu skoczkowi wiarę w siebie. Prywatnym szkoleniowcem Małysza miałby być Hannu Lepistoe.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama