Liderem naszej drużyny skoczków narciarskich jest oczywiście Adam Małysz. Ale cały zespół, który startuje w mistrzostwach świata w Sapporo, składa się z pięciu zawodników. W składzie są także: Stefan Hula, Robert Mateja, Piotr Żyła i Kamil Stoch. I to właśnie ostatni z wymienionych najlepiej zaprezentował się na pierwszym dzisiejszym treningu.

Stoch skoczył 126 m i zajął 7. miejsce. Siedem metrów bliżej poleciał Małysz. To dało mu 12. pozycję. Pozostali trzej nasi skoczkowie nie zachwycili. Mateja poszybował na 92,5m (61. miejsce). Żyła wylądował na 105 m (35. miejsce), a Hula na 101 m (38. miejsce).

W pierwszej serii treningowej najlepszy okazał się Fin Janne Ahonen, który poszybował na odległość 136,5 m. Drugi był Szwajcar Simon Ammann - 131,5, a trzeci Słoweniec Primoz Pikl - 130,5 m.

Przez całą pierwszą serię treningową zmieniana była belka startowa. Trening rozpoczął się z belki nr 18, a następnie skakano z belek 22., 20., 18., 16., 14. i 12.

W drugiej serii klasę wielką klasę pokazał Adam Małysz. Nasz mistrz skoczył 128,5 m i drugiego Simona Ammanna wyprzedził aż o 6,5 m. Trzecie miejsce zajął Anders Jacobsen (120,5.

Tym razem Kamil Stoch już nie wypadł tak dobrze. W swojej drugiej próbie wyladował na 99 m (44. miejsce). Robert Mateja skoczył 109 m (20. pozycja), Stefan Hula - 102 m (był 37.), a Piotr Żyła - 94,5 m (50. miejsce).

W drugiej serii większość zawodników skakała z 16. belki startowej.