Druga seria:

Do drugie części konkursu nie zakwalifikował się Stefan Hula. W swojej drugiej próbie Piotr Żyła uzyskał 124,5 m. Łącznie na swoim koncie zgromadził 232.9 pkt. To dało mu 21. lokatę.

Bardzo dobrym skokiem w drugiej serii popisał się Adam Małysz (130,5 m i 129.5 pkt.). Nasz mistrz łącznie zgromadził 257.6 pkt. To jednak zdecydowanie zbyt mało żeby wskoczyć na podium. Polak ostatecznie zajął 11. miejsce.

Natomiast Kamil Stoch w drugiej części konkursu nie wypadł już tak dobrze jak w pierwszej. Skok na 124,5 m pogrzebał jego szansę na medal. Nasz skoczek z 6. pozycji zajmowanej po pierwszej serii spadł aż na 19.

Druga serię i zarazem cały konkurs wygrał Austriak Gregor Schlierenzauer. Drugi był jego rodak Thomas Morgenstern, a trzeci Szwajcar Simon Ammann.

Pierwsza seria:

Jako pierwszy z Polaków skakał Piotr Żyła. Nasz zawodnik wylądował na 121 metrze i otrzymał 113.9 pkt. Dzięki temu objął na chwilę prowadzenie w konkursie. Ostatecznie po pierwszej serii był 25.

Reklama

Drugi z naszej kadry na belce usiadł Stefan Hula i zaliczył 118 m i 104.8 pkt. To dało mu zaledwie 33. pozycję. Zdecydowanie najlepiej z biało-czerwonych zaprezentował się Kamil Stoch. 131 m i 134.7 pkt to rdzo dobry wynik, który na razie daje mu szóste miejsce.

Słabiej wypadł Adam Małysz. Nasz mistrz uzyskał 126 m i 128.1 pkt. Polak zajmuje po pierwszej serii 13. miejsce.

Prowadzi Austriak Thomas Morgenstern (133 m i 141.5 pkt) przed Norwegami Andersem Jacobsenem (134 m i 139.4 pkt) i Andersem Bardalem (133,5 i 135.6 pkt).

Kwalifikacje:

Czterech Polaków wystąpi w pierwszej serii czwartkowego konkursu skoków narciarskich o mistrzostwo świata w Oslo na obiekcie K-120. Z kwalifikacji awansowali Piotr Żyła i Stefan Hula, a Adam Małysz i Kamil Stoch prawo startu zapewnione wcześniej.

Piotr Żyła skoczył 122,5 m i zajął w kwalifikacjach 19. miejsce, Stefan Hula uzyskał 118 m i był 25.

Kwalifikacje wygrał Anders Jacobsen - 129,5 m. Drugie miejsce zajął Japończyk Daiki Ito, który choć wylądował dwa metry dalej od Norwega, to miał lepsze warunki, otrzymując ujemne punkty za siłę i kierunek wiatr. Na trzeciej pozycji został sklasyfikowany Norweg Anders Bardal - 128,5 m.

Ito był wśród zawodników rywalizujących w kwalifikacjach jedynym, który przekroczył granicę 130 m.

Wśród zawodników czołowej "10" Pucharu Świata, którzy nie muszą rywalizować w kwalifikacjach, najdalej - 134,5 m - poszybował mistrz świata ze średniej skoczni Austriak Thomas Morgenstern. O pół metra bliżej skoczył Szwajcar Simon Ammann. Adam Małysz uzyskał 129 m, a Kamil Stoch - 126,5 m. Dalej od Małysza skoczył jeszcze Austriak Martin Koch - 131 m.

Pierwsza seria konkursowa rozpocznie się o godzinie 17.

Przed konkursem:

Małysz zwycięstwa odnosił co prawda na nieistniejącym już obiekcie, ale w 2010 roku pokazał, że i nowo wybudowana Holmenkollbakken bardzo mu odpowiada. W zawodach PŚ zajął wtedy drugie miejsce.

Tytułu wywalczonego przed dwoma laty w Libercu broni Andreas Kuettel. W Czechach w zdobyciu złotego krążka Szwajcarowi pomogła pogoda. Z powodu silnego wiatru odbyła się tylko jedna seria. Pozostałe miejsca na podium zajęli Niemiec Martin Schmitt i Norweg Anders Jacobsen.

Również w czwartek wiele do powiedzenia może mieć aura. Dzień wcześniej uniemożliwiła przeprowadzenie kwalifikacji i dlatego odbędą się one dopiero przed konkursem, o godzinie 15.30. Dzięki dobrym wynikom w PŚ Małysz oraz Kamil Stoch nie muszą brać w nich udziału. Swoich sił na pewno spróbują w nich Piotr Żyła i Stefan Hula.

Planowo pierwsza seria ma się rozpocząć o godz. 17.