Inaugurację zaplanowano w niemieckim Oberhofie. Na mapie przystanków TdS znajduje się jeszcze Val Muestair (Szwajcaria) oraz włoskie miejscowości: Cortina, Dobbiaco i Val di Fiemme, gdzie 6 stycznia zaplanowano finałowy podbieg pod stromy stok Alpe Cermis, na którym zazwyczaj rywalizują alpejczycy. W programie znajduje się siedem konkurencji, czyli o dwie mniej niż w poprzednim roku.

Reklama

Moim zdaniem skracanie Tour de Ski to zły pomysł. Wyjątkowość i olbrzymia trudność tej imprezy polegała właśnie na tym, że była długa i wyczerpująca. Prawdopodobnie zdecydowano się na ten krok z powodu zbliżających się mistrzostw świata. Gdyby Tour trwał dłużej, to wielu zawodników mogłoby z niego zrezygnować - powiedział PAP trener Justyny Kowalczyk Aleksander Wierietielny.

Siódma edycja TdS to jednocześnie siódmy występ narciarki z Kasiny Wielkiej, która w dotychczasowych poprawiała się z roku na rok. Rozpoczęła od 11. pozycji w sezonie 2006/07, następnie było siódme miejsce, potem czwarte, a w ostatnich trzech startach była już bezkonkurencyjna. Tym samym została pierwszą zawodniczką, która triumfowała trzykrotnie.

Zbliżające się zawody długo były zapowiadane jako wielki pojedynek Kowalczyk z Marit Bjoergen. Niezwykle utytułowana Norweżka nigdy nie wygrała TdS i już przed sezonem zapowiadała, że obok przyszłorocznych mistrzostw świata będzie to dla niej najważniejsza impreza. Celowo odpuściła nawet pucharowe zmagania w Kanadzie, by w tym czasie trenować.

Reklama

Plany pokrzyżowały jej jednak problemy z sercem. Podczas sobotnich zajęć miała nieregularny puls i trafiła do szpitala na obserwację. Przeprowadzone do tej pory badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości, ale dla bezpieczeństwa została wycofana z rywalizacji.Wbrew pozorom nieobecność Bjoergen znacznie nie ułatwi Justynie zadania. Bardzo zmotywowane będą pozostałe Norweżki z Therese Johaug i Heidi Weng na czele. Nikt z tego kraju nie wygrał jeszcze tych zawodów. Nie wiadomo też w jakiej formie jest Szwedka Charlotte Kalla, która również nie startowała w Kanadzie, dlatego my koncentrujemy się przede wszystkim na sobie - podkreślił Wierietielny

W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Kowalczyk. O 33 punkty wyprzedza specjalizującą się w sprintach Amerykankę Kikkan Randall i o 65 Bjoergen. Sukces w TdS bardzo przybliży Polkę do zdobycia czwartej Kryształowej Kuli, ponieważ swoje konto może wzbogacić nawet o 750 punktów. Najlepszy czas w każdym z siedmiu startów jest wyceniony na 50 pkt, a zwycięstwo w całym cyklu jest dodatkowo nagradzane 400 punktami. Walkę o obronę trofeum mistrzyni olimpijska z Vancouver rozpocznie w sobotę od 2,5 km prologu techniką dowolną. Eurosport jako jedyna stacja pokaże na żywo wszystkie etapy Tour de Ski. Telewizja Polska ograniczy się do transmisji rywalizacji kobiet.