Początkowo organizatorzy planowali przeprowadzić serię finałową o godzinie 13, ale po spotkaniu jury podjęto decyzję o jej odwołaniu i uznaniu wyników pierwszej serii za ostateczne.
Yumoto uzyskał odległość 126 metrów i jako jedyny przekroczył punkt konstrukcyjny skoczni. Ammann skoczył 124,5 metra, a trzeci - Johan Remen Evensen z Norwegii - 123,5 metra. Dopiero czwarty jest inny z faworytów Gregor Schlierenzauer. (122,5)
Niestety, Adam Małysz i reszta polskich skoczków ogląda konkurs, który zaczął się o godzinie 11.15, tylko w telewizji.
Przed konkursem
W pierwszej serii konkursowej wezmą udział wszyscy zgłoszeni skoczkowie. Organizatorzy zrezygnowali z kwalifikacji.
Skąd się wzięła taka dziwna pora? Organizatorzy zawodów w Pralegato podjęli decyzję o tak wczesnym rozpoczęciu konkursu, bo prognozy pogodowe są bardzo niekorzystne. Zachodzi obawa, że spadnie gęsty śnieg, który może nawet przerwać konkurs.
W pierwszym konkursie, w sobotę, Ammann oddał dwa zdecydowanie najdłuższe skoki (139,9 m, 144 m). Drugi był Gregor Schlierenzauer (137,5 m, 139,5 m), a trzeci młody Fin Ville Larinto (131,5 m, 135 m).
W sobotę w Pragelato Simon Ammann nie miał sobie równych, dziś chciał wygrać kolejny konkurs. Chcieć nie znaczy jednak móc. Pogoda pokrzyżowała skoczkom plany i niespodziewanym zwycięzcą drugiego konkursu w Pragelato okazał się Japończyk Fumihisa Yumoto, który objął prowadzenie po pierwszej serii zawodów. Druga seria się nie odbyła.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama