Świątek wyrównała bilans meczów z Rybakiną
Faworytką była Świątek, która w Dausze broni tytułu, ale Rybakina zawsze jest niewygodną rywalką dla naszej tenisistki. Tak też było i tym razem. Ostatecznie to jednak Polka schodziła z kortu z podniesioną głową. Dzięki temu zwycięstwu Świątek nie tylko awansowała do półfinału, ale też wyrównała bilans bezpośrednich pojedynków z Kazaszką. Obie panie osiem razy spotykały się na korcie i każda na swoim koncie ma po cztery wygrane mecze.
Świątek dobrze weszła w mecz
Mecz zaczął się bardzo dobrze dla Świątek. Polka już przy pierwszej okazji przełamała serwis Rybakiny. Grała pewnie i dokładnie. Jej tenis był jakościowy, a kibice zgromadzeni na korcie raz za razem bili jej brawo po kolejnych fantastycznych zagraniach. Pierwsza partia nieoczekiwanie zakończyła się dość szybkim i łatwym zwycięstwem Świątek 6:2.
Rybakina w drugim secie postawiła się Świątek
Po przegranym secie Rybakina zeszła z kortu. Skorzystała z przerwy toaletowej. Wróciła do gry bardzo skoncentrowana. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już na początku partii przełamała podanie Świątek. Po chwili podwyższyła na 2:0 i Polka musiała gonić. Świątek miała kilka okazji do przełamania serwisu rywalki i doprowadzenia do wyrównania, ale prowadząc nawet 40:0 nie potrafiła domknąć gema. Rybakina za każdym razem broniła się kapitalnymi serwisami. Dopiero w ósmym gemie Świątek wreszcie przełamała podanie Kazaszki. Ostatecznie po godzinie i 35. minutach wiceliderka rankingu WTA miała piłkę meczową. Rybakina popełniła podwójny błąd serwisowy i mecz zakończył się zwycięstwem 23-letniej zawodniczki z Raszyna 6:2, 7:5.
W Dausze ściany pomagają Świątek
Można powiedzieć, że w Dausze ściany pomagają Świątek. To jednym z ulubionych turniejów w kalendarzu Polaki. Wiceliderka światowego rankingu wygrała trzy poprzednie edycje tej imprezy. Częściej, bo czterokrotnie, zwyciężyła tylko w wielkoszlemowym French Open w Paryżu.
W Katarze ostatniej porażki doznała pięć lat temu, gdy w drugiej rundzie przegrała z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową. W kolejnej edycji nie startowała, a od 2022 roku jest tam niepokonana. Rok temu w finale pokonała właśnie Rybakinę 7:6 (10–8), 6:2.
Świątek czeka na rywalkę
W półfinale rywalką Świątek będzie Łotyszka Jelena Ostapenko albo Tunezyjka Ons Jabeur.