Wdowczyk przyznał się do ustawiania meczów i korumpowania sędziów przed prokuratorem, potem jednak powiedział na łamach prasy, że winny się nie czuje.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu, zaraz po wyjściu z aresztu, poprowadził swoją Polonię w ligowym meczu z Lechią w Gdańsku. Potem jednak klub zawiesił go w prawach trenera i w Pucharze Polski w Lubinie drużynę prowadził jego asystent, Tomasz Strejlau.
Co powie skorumpowany trener przed Wydziałem Dyscypliny? Okaże się już niebawem.