W meczu o awans do 1/8 finału rywalką tenisistki z Krakowa będzie Chinka Na Li (nr 19.), która wygrała 6:4, 6:2 z Białorusinką Olgą Goworcową.

Agnieszka Radwańska - Shuai Peng 6:2, 6:7, 9:7

I set:

Pierwsza piłka dla Chinki.Polka zagrała w aut. Po chwili Radwańska popełnia ten sam błąd i "Isia" przy swoim serwisie przegrywa 0:30. Na szczęście Agnieszka szybko odrobiła straty. Najpierw doprowadziła do remisu 30:30, a potem wygrał kolejne dwie piłki i tym samym pierwszego gema mogła zapisać na swoje konto.

Już w drugim gemie Radwańska miała okazję do przełamania serwisu rywalki. Niestety ją zmarnowała. "Isia" miała aż trzy break pointy. Chinka wszystkie obroniła i to ona ostatecznie wygrała na przewagi.

Polka na prowadzenie ponownie wyszła po trzecim gemie. Przy swoim serwisie Agnieszka wygrała do 30.

To co zrobiła "Isia" zrobiła w czwartym gemie, to był szok. Polka prowadziła przy serwisie rywalki już 40:0. Od wygrania gema dzieliła ją jedna piłka. Niestety Radwańska znów zmarnowała szansę i przegrała na przewagi.

W piąty gem należał do naszej tenisistki. Było 30:30 gdy Radwańska posłała asa serwisowego, a po chwili zakończyła gema efektownym lobem.

Do trzech razy sztuka. Radwańska w pierwszym secie miała już dwie okazje do przełamania serwisu rywalki. Udało się dopiero za trzecim razem. Dzieki temu nasza zawodniczka powiększyła przewagę i prowadzi 4:2.

Przy swoim podaniu Agnieszka nie dała żadnych szans przeciwniczce i jest już tylko krok od wygrania pierwszej partii. Polka poszła za ciosem. znów przełamała serwis Peng i tym samym wygrała pierwszego seta 6:2.

II set:

Radwańska nie zwalnia tempa. Wygrywa pierwszego, drugiego i trzeciego gema. Dopiero w czwartym gemie chince udaje się przełamać fatalną passę. Jednak po chwili Polka znów jest góra i prowadzi już 4:1.

Przy swoim serwsie Peng zmniejsza straty. Ale po chwili przewaga naszej tenisistki znów wzrasta do trzech gemów. Chinka dzielnie walczy. Przy swoim serwisie pewnie wygrywa do 30.

Radwańska fatalnie zaczęła 9. gema. Polka popełniła trzy błędy serwisowe z rzędu. Potem przegrała dwie piłki i zrobiło się 40:0. Chinka nie zmarnowała okazji i ograła naszą tenisistkę do zera.

Radwańska straciła kontrolę nad meczem. Ze stanu 5:2 dla Polki zrobiło się 5:5. Potem obie tenisistki gładko wygrały gemy przy swoich serwisach. Było 6:6 i o losach meczu zdecyduje tie-break.

Polka szybko objęła prowadzenie 2:0. Trzeciego zdobyła po długiej wymianie. Chinka zmuszona do obrony posłała piłke w aut. Kolejne trzy punkty padły łupem rywalki i był remis. Peng miała świetną okazję do wyjścia na prowadzenie. Jednak w prostej sytuacji zagrała w aut.

Po chwili jednak to Chinka prowadziła 5:4. Najpierw popisała się fantastycznym lobem a nastepnie skończyła mocnym volleyem. "Isia" nie poddała się doprowadziła do stanu 5:5. Potem było 6:6. Ostatecznie tie-breaka wygrała rywalka.























Reklama

II set:

W pierwszym gemie znów Radwańska okazała się gorsza. Chinka wygrała do 30. Drugi był już nieco lepszy w wykonaniu Polki. Głownie dlatego, że Shuai Peng popełnia błędy. 1:1.

Trzeci gem i serwis Chinki. Było już nieciekawie, Peng prowadziła 40:15, miała nawet dwie przewagi, ale to "Isia" okazała się lepsza. 2:1 dla Polki.

Reklama

Radwańska popełnia chwilami wręcz szkolne błędy. 2:2. W kolejnym gemie jest już lepiej. Mimo iż Chinka prowadzi 40:0, to Polka wygrywa i mamy 3:2.

Szósty gem i serwis Polki... Radwańska przegrywa do 15... 3:3.

I przełamanie "Isi". Polka wygrywa kolejnego gema do piętnastu, a nastęnego do zera! 5:3.

Czy to będzie ostatni gem? "Isia" szybko obejmuje prowadzenie 40:15. Przy nastpnym zagraniu Chinka pakuje piłkę w siatkę i Polka ma piłkę meczową. Peng jednak się broni. Broni też drugą piłkę meczową i... wygrywa tego gema. 5:4.

Znów przełamanie i remis! 5:5!

Nie jest dobrze. Długi, nawet dość wyrównany gem, ale to Peng obejmuje prowadzenie 6:5. Kolejny set na szczęście wygrała Polka. Radwańska w odpowiednim momencie zaczęła dobrze serwować i pokonała Chinkę do 30. 6:6.

Ostatni gem. Zagrywa Peng, ale to Radwańska wychodzi na prowadzenie 40:0. Niestety, Chinka odrabia straty i wygrywa kolejnego gema. 7:6. Walka trwa dalej (do dwóch gemów przewagi).

Kolejny gem bardzo szybki - Radwańska wyrównuje - wygrywa do 15.

8:7 - tego gema też wygrała Polka i też do 15.

Szesnasty gem. Zaczyna się nieciekawie - Peng obejmuje prowadzenie 0:30, ale za chwilę jest już 40:40, a potem kolejna piłka meczowa dla Polki. Tym razem wygrana. 9:7 dla Radwańskiej.