Rafał Kazimierczak: Jak będzie trenował Adamek przez ostatnie dni przed walką?

Buddy McGirt: Bardzo delikatnie. W zasadzie ćwiczenia, które nie trwają nawet godzinę, ciężko nazwać treningiem. Tylko rozciąganie mięśni, trochę ciosów na worku.

Nad niczym nie musicie już pracować?

Tomasz jest gotowy. We wtorek przenieśliśmy się do Orlando i czekamy na walkę. Teraz nic nie uda się już ani naprawić, ani zepsuć.

Adamek powiedział, że waży o 2 kg za dużo.
Taka nadwaga to drobnostka. Nawet nie zauważy, kiedy ją zrzuci.

Polak twierdzi także, że będzie musiał robić uniki, schodzić Dawsonowi z linii ciosu.
I bardzo dobrze mówi. Tomek musi pracować nad tym elementem. Nie tylko przed walką z Dawsonem, ale przed każdą inną. Nie może przyjmować tylu ciosów, jak podczas pojedynków z Paulem Briggsem. Teraz na pewno tak nie będzie. Pracowaliśmy nad obroną. Tomasz pod tym względem prezentował się świetnie podczas treningów.

Obrona będzie kluczem do zwycięstwa?
Na pewno w nim nie przeszkodzi. Wszyscy wiedzą, że Tomasz jest świetny w ataku i uwielbia atakować. Ja to pochwalam, tylko powtarzam mu, że musi mądrze atakować. Uśpić Dawsona, nie dać się trafić i samemu zaatakować.

Dawson jest pewny siebie przed tą walką.

On chyba trochę nie docenia Tomasza. Jest przekonany, że Tomasz będzie stał przed nim i czekał na jego ciosy. Co za bzdura. Dawson bardzo się zdziwi.

Amerykanin zdradził, że też ćwiczył uniki, do tego przyjmował dużo ciosów na korpus.

Brawo, Dawson wpadł na dobry pomysł. Ale to za mało. Daję słowo, że w ringu zobaczy innego Adamka od tego, którego widział na taśmach z poprzednich walk z Briggsem.

Co to znaczy 'innego Adamka?
Nie mogę wszystkiego zdradzić. Powiem jedno - Tomasz będzie szybszy niż kiedykolwiek wcześniej. Szybszy, niż Dawson może sobie wyobrazić. W tym elemencie Adamek ma w sobie naturalne zdolności. Popracowaliśmy tylko nad tym, żeby w ringu czuł się bardziej zrelaksowany.

Trenerem Dawsona jest Floyd Mayweather senior, który pracował m.in. z Oskarem de la Hoyą. Nie obawia się pan, że czymś was zaskoczy?

Floyd to bardzo dobry trener. Bardzo inteligentny. To muszę przyznać. Ale to nie znaczy, że mnie przechytrzy. To będzie też walka trenerów i spodziewam się, że to ja ją wygram. Niczym nie dam się zaskoczyć.

Jak ta walka może wyglądać? Będzie całe 12 rund?
Naprawdę o to nie dbam. Liczy się tylko zwycięstwo. Nie interesuje mnie jak Tomasz je osiągnie.

Możliwe jest znokautowanie Dawsona? Adamek nigdy nie znokautował mańkuta.

Oczywiście, że może znokautować Dawsona. Co z tego, że do tej pory nie wygrał w ten sposób z bokserem leworęcznym? Zawsze musi być kiedyś ten pierwszy raz. Ta leworęczność Dawsona to jakiś wyolbrzymiany problem. Tomasz jest na to przygotowany, podczas sparingów radził sobie doskonale z mańkutami.

Jeszcze miesiąc temu Dawson opowiadał, że przegryzie Adamka na pół. Zwraca pan uwagę na taki trash talking?
Nie. Ale bardzo dobrze, że wygadywał takie bzdury. To znaczy, że jest pewny siebie. Widocznie Dawson musi jakoś dodawać sobie odwagi.

Andrzej Gołota pojechał z wami do Orlando. Został pan jego oficjalnym trenerem?
Tak. Gołota będzie w Orlando trenować. Jestem zadowolony z jego formy. Na pewno nie ma wielkich zaległości. Ale nie wiem, kiedy będzie walczył. O to proszę pytać jego mendżera, Ziggiego Rozalskiego.