Rozpędzony zespół trenera Jacka Zielińskiego w tym momencie nie ma sobie równych w ekstraklasie. Wiosną drużyna z Grodziska zdobyła w lidze dziewięć punktów w trzech meczach i strzeliła 10 bramek, nie tracąc żadnej. Do tego awansowała już do półfinału Pucharu Ekstraklasy.
"Nie wiem czy zagram jeszcze kiedyś w kadrze i nie wiem czy będę gwiazdą drużyny, ktora przenosi się do Wrocławia. Teraz chcę tylko zostać królem strzelców ekstraklasy. Potrzebuję do tego gdzieś tak dwudziestu bramek. Myślę, że dam radę"- śmiało zadeklarował rewelacyjnie grający Adrian Sikora.
Niewysoki napastnik strzelił Polonii trzy piękne gole i z trzynastoma jest już najlepszym strzelcem ekstraklasy. Groclin wykorzystał blamaż Legii w Sosnowcu i zepchnął ją z drugiego miejsca w tabeli.
"Jeśli będziemy tak ładnie grali całą wiosnę, to może i nasi kibice pojadą czasami jesienią 150 km na swoją drużynę do Wrocławia" - rozmarzył się Piotr Rocki.
Słabiutka tej wiosny Cracovia wywiozła z Łodzi punkt, remisując 0:0 z broniącym się przed spadkiem ŁKS. W klubie z al. Unii pojawiły sie głosy, że czas najwyższy zwolnić szkoleniowca łódzkiego zespołu Mirosława Jabłońskiego - pisze "Dziennik".
"Z takiego piachu mamy punkt" - żartował po meczu trener gości Stefan Majewski, który już chyba definitywnie odsunął od gry niesubordynowanego Marcina Bojarskiego.
Nie do śmiechu było Jabłońskiemu, którego drużyna rozpoczęła mecz bez nominalnego napastnika. Piłka jak na złość nie chciała tego dnia wpaść do bramki rywala. Po strzale Jovinio z 18. minuty, Cracovię uratował słupek. Dwóch doskonałych okazji nie wykorzystał nowy w drużynie Sebastian Mila. Kapitan Tomasz Kłos dziwił się dlaczego na kwadrans przed końcem meczu trener gospodarzy wprowadził na boisko bocznego obrońcę Adriana Woźniczkę. "Przecież my mieliśmy strzelić bramkę, więc po co wszedł Adrian?" Riposta Jabłońskiego była natychmiastowa: "Niech piłkarze zajmą sie graniem!"
"Musimy się zastanowić, co dalej z tym wszystkim zrobić" - powiedział po meczu jeden ze współwłaścicieli łódzkiego zespołu Litwin Algimantas Breikstas.
Identyczne problemy jak Jabłoński, może mieć w Kielcach trener Jacek Zieliński II. Fatalnie przygotowana do rundy rewanżowej drużyna Kolportera przegrała u siebie z Ruchem Chorzów 0:2 (Piotr Ćwielong z karnego i Pavol Balaz z wolnego). Po pierwszym w rundzie wiosennej meczu z Wisłą Kraków, w którym Kolporter pechowo zremisował z Wisłą 1:1, apetyty na walkę przynajmniej o pozycję wicelidera były ogromne. Po porażce z Odrą Wodzisław i w minioną sobotę z Ruchem można o tym zapomnieć i już budować w Kielecach drużynę na nowy sezon. Pytanie czy z nowym trenerem? Wtajemniczeni twierdzą, że Krzysztof Klicki może skorzystać z bezrobotnego obecnie Czesława Michniewicza.
W Zabrzu przed stratą pracy uchronił się Ryszard Wieczorek. Po sześciu kolejnych meczach bez zwycięstwa w lidze Górnik wreszcie wygrał, i to bardzo efektownie, z Jagiellonią Białystok 3:0. Swój powrót do formy z jesieni potwierdził Dawid Jarka, który w minioną środę w Pucharze Ekstraklasy strzelił dwa gole Cracovii, a teraz wbił jednego Jagiellonii i jeszcze miał asytę.
Mecz obejrzał na żywo Leo Beenhakker, który wcześniej nie pojawiał się Śląsku, choć z Zabrza wywodzi się spora grupa jego wybrańców. Najpierw był rozczarowany, bo w wyjściwej jedenastce nie znaleźli się Mariusz Pawelec i Konrad Gołoś, ale później jednak poprawił mu się humor. Gole strzelali powoływani przez niego Piotr Madejski i Tomasz Zahorski. Selekcjoner wynalazł też w Górniku kolejnego utalentowanego gracza - Adam Dancha, którego natychmiast powołał do kadry na towarzyskie spotkanie z zagranicznymi gwiazdami polskiej ligi (najbliższy wtorek w Szczecinie).
Do niecodziennej sytuacji doszło w końcówce meczu. Z konieczności w bramce Górnika stał obrońca Tomasz Hajto (kontuzji doznał Boris Peskovic), a w Jagiellonii Radosław Kałużny (czerwoną kartkę dostał Jacek Banaszyński).
Drugi oddech złapali mistrzowie Polski z Lubina. Zagłębie zdobyło wiosną siedem punktów i nie straciło bramki, choć obrona w żadnym meczu nie zagrała w tym samym składzie. W meczu z Odrą strzeliło trzy (Michał Stasiak, Piotr Włodarczyk, Maciej Iwański) a mogło znacznie więcej. "Zagłębie to, obok Wisły, najmocniejszy w tej chwili zespół w lidze" - ocenił kapitan Odry Jan Woś.
No to w końcu Wisła, Zagłębie, czy jak uważa trener Probierz - Groclin?