Po ceremonii Shaq miał wrócić na mecz z drużyną Washington Wizards, ale nie zjawił się. "Chcemy mu dać czas, bo nie jest mu teraz łatwo. Bardzo kochał swojego dziadka" - mówi o podopiecznym trener z Miami.
Bez swojego podstawowego centra drużyna Heat przegrała z Charlotte Bobcats 83:103, zaś z Washington Wizards wygrała 85:82. Dzięki temu zwycięstwu zostali mistrzami dywizji Southeast Division. Kolejne spotkanie rozegrają 13 kwietnia. Zmierzą się z ekipą Indiana Pacers.
Weteran ligi NBA opuścił w tym sezonie już wiele spotkań z powodu kontuzji. Tym razem Shaquille O'Neal nie zagrał, bo musiał pojechać na pogrzeb swojego dziadka. "Widać było po nim, że przeżywa tę śmierć" - powiedział trener drużyny Miami Heat Pat Riley.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama