Zespół Wenezueli równorzędną walkę nawiązał tylko w pierwszej kwarcie, zakończonej remisem 18:18. W drugiej faworyci turnieju pokazali swoją wyższość i wygrali ją 30:8, kontrolując przebieg spotkania do ostatniej minuty (27:25, 38:18).

Amerykanie, którzy wyraźnie oszczędzali siły na kolejne pojedynki, pokazali kilka efektownych akcji. Jedną z nich zaprezentował George, którego efektowny wsad w ostatniej kwarcie wyraźnie ożywił nieco znudzoną publiczność. 17 punktów zdobył Jimi Butler, 16 Kevin Durant, a 14 Carmelo Anthony.

Reklama

Najwięcej punktów dla Wenezueli (19) zdobył John Cox, który jest kuzynem słynnego Kobe'ego Bryanta. Skuteczny był też Gregory Echenique (18).

W pierwszym meczu na igrzyskach w Rio de Janeiro zespół USA pokonał Chińczyków 119:62.

Amerykanie są na drodze do zdobycia trzeciego z rzędu olimpijskiego złota. Wprawdzie w składzie nie ma największych gwiazd LeBrona Jamesa i Stephena Curry'ego, ale są inne wielkie nazwiska - m.in. wspomniani Kevin Durant, Carmelo Anthony oraz Kyrie Irving, Klay Thompson, Kyle Lowry czy Draymond Green.

Reklama

W sparingach Amerykanie gromili rywali niczym Dream Team w Barcelonie. Mecze kontrolne z uczestnikami igrzysk - Argentyną, Chinami, Wenezuelą i Nigerią - wygrywali średnio różnicą 43 punktów.

W trakcie przygotowań do występu w Rio drużyna Mike'a Krzyzewskiego kontynuowała wieloletnią serię spotkań bez porażki. Obecnie licznik wskazuje już 70 kolejnych zwycięstw. Ostatniej porażki Amerykanie doznali w półfinale mistrzostw świata 2006.