"Teraz to Fabiański jest numerem 1" - przyznał na łamach szkockiej prasy Dariusz Dziekanowski. "Widziałem gola, którego puścił w meczu z Hibernianem i nie mogłem uwierzyć w to, co widzę" - cytuje byłego asystenta Beenhakkera "Super Express".

Dziekanowski uważa, że głównym problemem Boruca jest jego nadwaga. "Artur waży za dużo" - tłumaczy. Zapomina jednak, że jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy Boruc bronił w nieprawdopodobny sposób podczas mistrzostw Europy, też do najchudszych nie należał.

Reklama