Polskie piłkarki już w czwartek rozpoczną walkę o awans do lipcowych finałów ME U-19 na Białorusi. Mecze eliminacji rozgrywane będą w Sosnowcu i Jaworznie, a rywalami Polek będą reprezentacje Szwecji, Islandii i Danii. Dziewczęta, prowadzone przez Mateusza Smudę, w niedzielę miały specjalnego gościa – Leo Beenhakkera! Czyżby holenderski szkoleniowiec biało-czerwonych szukał w Będzinie natchnienia?

Reklama

A forma zespołu? "Kontuzji nie ma, walczymy za to z efektami zmęczenia, bowiem większość zawodniczek ma za sobą 90 minut ligowego meczu w sobotę. Pojawienie się Leo Beenhakkera było dla mnie wielką niespodzianką. Takiej hospitacji jeszcze nie miałem. Obejrzał trening, potem podczas odprawy mówił piłkarkom o roli psychiki, wiary w siebie. Myślę, że dziewczyny sporo z tego spotkania wyniosły" – powiedział trener Smuda.