"Chcę pomóc drużynie w utrzymaniu się w Ligue 1, a potem odejść do mocniejszego klubu. Nie przedłużę kontraktu z Auxerre" - zapowiedział polski napastnik na łamach "Gazety Wyborczej".
Deklaracja Jelenia nie pozostawia złudzeń. Jego obecny kontrakt z francuskim klubem wygasa z końcem obecnego sezonu. Kolejki chętnych po snajpera jednak nie ma i nie wiadomo, jaką drużynę zasili reprezentant Polski.
"Na razie w negocjacjach z innymi klubami Irek nie daje mi wielu argumentów w postaci goli, ale to nie jego wina. AJ Auxerre gra słabo, po awansie do Champions League nie wzmocniło składu, a Irek żyje z podań pomocników. Nie dostaje ich dużo, więc nie strzela" - powiedział Tomasz Kaczmarczyk, menedżer zawodnika.
Jak do tej pory tylko jeden klub wyraził zainteresowanie Ireneuszem Jeleniem. W swoich szeregach chętnie widziałby go Luciano Spaletti, trener Zenita Sankt Petersburg, drużyny mistrza Rosji. Polak dał się rosyjskiemu potentatowi we znaki, kiedy cudownym golem w eliminacjach Ligi Mistrzów wyeliminował go z tych rozgrywek