Po kilku minutach spokojnej gry do ataku ruszyli Anglicy i bardzo szybko zdobyli bramkę. W szóstej minucie zza pola karnego na strzał zdecydował się Demarai Gray, piłka odbiła się jeszcze od Jarosława Jacha i wpadła do polskiej bramki. Biało-czerwoni znaleźli się w tym momencie w bardzo trudnej sytuacji, ale dopingowani przez ponad 13 tys. fanów ruszyli do odrabiania strat.

Reklama

Podopieczni trenera Marcina Dorny mogli doprowadzić do remisu już trzy minuty później. Dawid Kownacki zagrał w pole karne do Przemysława Frankowskiego, ale strzał zawodnika Jagiellonii zablokowali angielscy obrońcy. Polscy piłkarze zaczęli grać znacznie odważniej, ale ich akcjom ofensywnym brakowało wykończenia.

Zawodnicy Adriana Boothroyda przetrzymali ataki rywali i w 32. minucie mogli podwyższyć prowadzenie, ale Jakub Wrąbel wybił piłkę na róg po strzale głową Nathaniela Chalobaha. Kilkadziesiąt sekund później polski bramkarz świetnie interweniował po kolejnej główce, tym razem Alfie Mawsona. W 38. minucie Wrąbla sprawdził tym razem John Swift, ale bramkarz Śląska Wrocław po raz kolejny popisał się świetną robinsonadą. Anglicy, którym każde zwycięstwo dawało awans do półfinału, chcieli jak najszybciej rozstrzygnąć losy spotkania. Ale po 45 minutach, mimo zdecydowanej przewagi, prowadzili tylko 1:0.

Reklama

Drugą połowę Polacy rozpoczęli z Patrykiem Lipskim w składzie, który zastąpił Łukasza Monetę. W zespole angielskim Jacob Murphy zmienił Nathana Redmonda. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Gospodarze mistrzostw nie mieli pomysłu na rozmontowanie szczelnej defensywy rywali. Zespół Boothroyda kontrolował sytuację na boisku i w 55. minucie mógł prowadzić 2:0. James Ward-Prowse wrzucił piłkę na pole karne, ale Swift z bliska strzelił obok bramki Wrąbla.

W 64. minucie na murawie w polskim zespole pojawił się Jarosław Niezgoda, zmieniając Krzysztofa Piątka. Pięć minut później „Lwy Albionu” wyprowadziły klasyczną kontrę. Gray podał do Murphy’ego, a ten strzelając do pustej bramki podwyższył prowadzenie swojego zespołu. W 73. minucie Dorna dokonał ostatniej zmiany. Za Dawida Kownackiego wszedł Mariusz Stępiński, który już minutę później idealnie wyłożył piłkę Frankowskiemu, ale uderzenie zawodnika Jagiellonii było minimalnie niecelne.

Reklama

W 83. minucie losy meczu zostały definitywne rozstrzygnięte. Jan Bednarek faulował w polu karnym Tammy Abrahama, który pojawił się na murawie 10 minut wcześniej. Sędzia podyktował rzut karny, a Bednarkowi po raz drugi w tym meczu pokazał żółty kartonik (pierwszy raz – cztery minuty wcześniej) i polski obrońca musiał opuścić boisko. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Lewis Baker i pewnie pokonał Wrąbla. Ten sam zawodnik już w doliczonym czasie mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale tym razem został zastopowany przez polskiego bramkarza.

Anglia pokonała Polskę 3:0 i awansowała do półfinałów mistrzostw Europy. Biało-czerwoni rywalizację w grupie A zakończyli na ostatniej pozycji.
Polska – Anglia 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Demarai Gray (6), 0:2 Jacob Murphy (69), 0:3 Lewis Baker (83-karny)
Polska: Jakub Wrąbel - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jarosław Jach, Paweł Jaroszyński – Przemysław Frankowski, Karol Linetty, Dawid Kownacki (73. Mariusz Stępiński), Radosław Murawski, Łukasz Moneta (46. Patryk Lipski) – Krzysztof Piątek (64. Jarosław Niezgoda)
Anglia: Jordan Pickford – Mason Holgate, Calum Chambers, Alfie Mawson, Ben Chilwell – James Ward-Prowse (73. Tammy Abraham), Nathaniel Chalobah (39. Will Hughes), John Swift, Lewis Baker, Nathan Redmond (46. Jacob Murphy) – Demarai Grey
Żółte kartki – Polska: Jan Bednarek. Anglia: Alfie Mawson
Czerwona kartka (za drugą żółtą) – Jan Bednarek (82. - za faul)
Sędzia: Harald Lechner (Austria)
Widzów: 13 176