Sami piłkarze nie chcieli wypowiadać się na temat groźby zawieszenia polskiej reprezentacji. Dużo chętniej rozmawiali natomiast o zbliżającym się meczu z Czechami niż o konflikcie w polskiej piłce.
>>>Beenhakker: Najważniejsze, że zagramy
Napastnik Lecha Poznań Robert Lewandowski przyjechał na zgrupowanie w dobrym nastroju, choć nie ukrywał zmęczenia. "W klubie jest bardzo dobra atmosfera po awansie do fazy grupowej Pucharu UEFA. Na pewno jakieś zmęczenie odczuwamy po tym ciężkim dla nas tygodniu. Myślę jednak, że wystarczy dzień lub dwa i wszystko wróci do normy" - skomentował. Jego zdaniem polską reprezentację stać na dobry wynik w dwóch najbliższych meczach.
Bramkarz Łukasz Fabiański jest również dobrej myśli przed zbliżającym się meczem z Czechami. Zawodnik Arsenalu pod nieobecność zawieszonego dyscyplinarnie Artura Boruca, wystąpił w dwóch ostatnich meczach. Zdaje sobie jednak sprawę, że ponownie musi walczyć o miejsce w podstawowej "11".
"Jeśli nie zagram - trudno, może będę rozczarowany. Ale uszanuję decyzję, bo wiem, że trener ma zawsze na względzie dobro reprezentacji" - dodał Fabiański.
Jego główny konkurent w bramce - Artur Boruc, by uniknąć mediów, do hotelu wszedł bocznym wejściem.
Sztab szkoleniowy zaplanował sześć treningów podczas zgrupowania. We wtorek i środę piłkarze będą trenować dwukrotnie. Kadrowicze we Wronkach będą przebywać do piątku. Następnie przeniosą się do Tychów, a wieczorem mają zaplanowany trening na Stadionie Śląskim. Mecz z Czechami rozegrany zostanie w sobotę o godz. 20.30. W środę 15 października w Bratysławie Polacy zagrają kolejny pojedynek o punkty el. MŚ 2010 ze Słowacją.