Incydent zarejestrowała kamera "Gazety Wyborczej". Nagranie ma trafić do Ekstraklasy SA, która już w poniedziałek ma się tą sprawą zająć.

Sam piłkarz odmówił komentarza, bo... o wszystkim dowiedział się od dziennikarzy. Kiedy jeden z kiboli go opluł, Ekwueme był bowiem odwrócony do niego plecami i niczego nie widział.

Reklama