>>>Jak kapitan Wisły nazwał ciotą sędziego

Obaj piłkarze dostali czerwone kartki za niesportowe zachowanie. "Musiałem ich wyrzucić" - tłumaczył się po meczu Szulc. "Baszczyński nazwał mnie ciotą, a Sobolewski wciąż pukał się na mój widok w głowę" - wyjaśnia.

Reklama

Sprawą Baszczyńskiego, który w nieparlamentarnych słowach zwracał się do sędziego Marcina Szulca, zajmie się teraz Komisja Ligi. Wiadomo już, że "Baszczu" będzie pauzował, zgodnie z regulaminem, dwa spotkania. Czy kara będzie większa, okaże się w czwartek na posiedzeniu komisji.

>>>"Baszczu" już żałuje i obiecuje poprawę

Obaj piłkarze zostali już ukarani przez Wisłę karami finansowymi. Nie podano jednak kwot kar.

"Zarząd Wisły Kraków SA uważa, że ich wysokość jest adekwatna do przewinień popełnionych przez obu piłkarzy" - można przeczytać w wydanym komunikacie.