Ponoć zaraz po podpisaniu kontraktu nowy zawodnik Legii przywitał się z podatnym na kontuzje Grzelakiem i zły urok od razu na niego przeszedł. Były piłkarz Śląska zaprzecza. "To tylko plotki, zapewniam" - śmieje się.
Ostrowski cieszy się, że zagra w dużym klubie. Martwi się jedynie urazem. "Choć i tak nie narzekam. Z tego co mówili lekarze, dwa treningi więcej i mógłbym zerwać to ścięgno" - przyznaje.
Legia dopiero co kupiła ze Śląska Wrocław Krzysztofa Ostrowskiego, a nowy nabytek już musi zmagać się z kontuzją. Ostrowski ma zapalenie ścięgna Achillesa. W kuluarach mówi się, że to Bartłomiej Grzelak - najczęściej kontuzjowany legionista - rzucił na nowego kolegę zły urok.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama