W kadrze nie brakuje niespodzianek. W szerokim składzie nie znalazł się jeden z filarów reprezentacji Leo Beenhakkera, Artur Boruc. Zamiast niego Majewski powołał siedzącego na ławce w Realu Madryt Jerzego Dudka.

"Długo dyskutowaliśmy o bramkarzach i uznaliśmy, że będzie to najlepszy wybór" - krótko wyjaśnił selekcjoner. "W ostatnim czasie pojawiło się zbyt wiele nieporozumień wokół osoby Boruca. Doszliśmy do wniosku, że damy mu trochę odpocząć. Nadal uważamy go jednak za bardzo wartościowego bramkarza" - dodał.

W składzie reprezentacji nie ma także innych zawodników, w których media upatrywały tzw. "grupy bankietowej" - kapitana Michała Żewłakowa czy innego z liderów, Jacka Krzynówka.

Jest za to młody i kontrowersyjny - bo uzależniony od hazardu - napastnik Jagiellonii Białystok Kamil Grosicki. "Długo rozmawiałem z klubowym trenerem Grosickiego Michałem Probierzem, mam też przecież asystenta, który pracuje w Jagiellonii. W ostatnim czasie Kamil prezentuje się bardzo dobrze jeśli chodzi o formę sportową. Nie ma też problemów pozasportowych. Dlatego zdecydowaliśmy się go włączyć do szerokiej kadry" - wyjaśnia Majewski.

"Jeśli mój wybór okaże się właściwy to myślę, że ta reprezentacja zagra dobre dwa mecze, po których wszyscy będziemy zadowoleni" - powiedział Majewski, ogłaszając nazwiska 26 szczęśliwców.

Szeroka kadra na mecze eliminacyjne do mundialu z Czechami i Słowacją:


Bramkarze: Dudek, Kowalewski, Przyrowski. Obrońcy: Bieniuk, Gancarczyk, Głowacki, Jodłowiec, Kokoszka, Pawelec, Polczak, Rzeźniczak. Pomocnicy: Błaszczykowski, Roger, Iwański, M. Lewandowski, Murawski, Obraniak, Peszko, Piszczek, Smolarek, Wilk. Napastnicy: Brożek, Grosicki, Janczyk, Jeleń, R. Lewandowski.

Selekcjoner oficjalnie przestawił także swoich współpracowników. Asystentem Majewskiego został Bartłomiej Zalewski. "To właściwa osoba na właściwym miejscu. Jestem przekonany, że da sobie radę. Współpracujemy ze sobą od sześciu lat i ta współpraca układa się znam znakomicie" - skomentował Majewski.

Trenerem bramkarzy będzie Józef Młynarczyk. "Był to najbardziej utytułowany bramkarz w historii polskiej piłki. Nie muszę go państwu przedstawiać" - powiedział selekcjoner.

"Zarząd PZPN będzie w pełni popierał działania trenera. Udzielimy mu każdej pomocy" - oznajmił prezes PZPN Grzegorz Lato.


















Reklama