Dla „Białej Gwiazdy” pobyt nad morzem nie był zbyt udany. W piątek 22 lipca wiślacy przegrali w Gdyni z Arką 0:3 i po tym spotkaniu nie wrócili do domu tylko na zgrupowaniu w Gniewinie przygotowywali się do konfrontacji z Lechią.

Reklama

Po ostatniej porażce trener krakowskiej drużyny Dariusz Wdowczyk dokonał aż pięciu zmian w podstawowym składzie. W Gdańsku na ławce rezerwowych zasiadł m.in. Zdenek Ondrasek, natomiast lekki uraz wyeliminował z gry Krzysztofa Mączyńskiego. Po raz pierwszy w tym sezonie na boisku pojawili się natomiast bramkarz Łukasz Załuska oraz Denis Popovic, Richard Guzmics i Arkadiusz Głowacki.

I właśnie ten ostatni w dziewiątej minucie uratował swój zespół od straty gola blokując Grzegorza Kuświka. W kolejnych sytuacjach skutecznymi interwencjami wykazał się Załuska, broniąc w 15. minucie uderzenie Rafała Wolskiego oraz dobitkę Flavio Paixao, a trzy minuty później główkę Mario Malocy.

W 30. minucie golkiper Wisły skapitulował po raz pierwszy. Po strzale z lewej strony Sławomira Peszki nadbiegający Flavio Paixao trącił piłkę, która wpadła w długi róg bramki rywali. Do przerwy goście mieli nieznaczną przewagę, ale nie potrafili wypracować sobie żadnej dogodnej okazji.

Po przerwie krakowianie zdołali jednak doprowadzić do remisu. W 57. minucie po centrze z lewej strony Patryka Małeckiego piłkę zgrał głową Tomasz Cywka, a Rafał Boguski wbiegł pomiędzy obrońców Lechii i z bliska pokonał Vanję Milinkovica-Savica.

Na rewanż gdańszczan nie trzeba było długo czekać. Jedenaście minut później po zagraniu z głębi pola Milosa Krasica skuteczna była główka Flavio Paixao, mimo asysty Rafała Pietrzaka. W tej sytuacji nie popisał się Załuska, który niepotrzebnie wyszedł z bramki i tym samym pozbawił się szans na skuteczną obronę.

Z kolei w 79. minucie dogodnej okazji nie wykorzystał Paweł Brożek, który będąc sam przed golkiperem gospodarzy potknął się.

Reklama

Biało-zieloni dobili rywali w 89. minucie po bardzo efektownej akcji Kuświka z Flavio Paixao, po której Marco Paixao pozostało tylko z bliska skierować piłkę do siatki. W doliczonym czasie Cywka trafił z 18. metrów w słupek.

To spotkanie rozegrane zostało na pierwszej w Polsce, właśnie zainstalowanej hybrydowej murawie, która jest połączeniem naturalnej trawy z syntetycznymi włóknami.

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Flavio Paixao (30), 1:1 Rafał Boguski (57), 2:1 Flavio Paixao (68-głową), 3:1 Marco Paixao (89).
Żółta kartka: Lechia Gdańsk: Jakub Wawrzyniak, Flavio Paixao, Sławomir Peszko, Marco Paixao. Wisła Kraków: Petar Brlek, Patryk Małecki, Arkadiusz Głowacki.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów 15 690.
Lechia Gdańsk: Vanja Milinkovic-Savic - Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak - Flavio Paixao, Milen Gamakow (62. Marco Paixao), Michał Chrapek, Milos Krasic, Sławomir Peszko (82. Grzegorz Wojtkowiak) - Rafał Wolski (58. Paweł Stolarski), Grzegorz Kuświk.
Wisła Kraków: Łukasz Załuska - Richard Guzmics, Arkadiusz Głowacki, Maciej Sadlok (71. Zdenek Ondrasek) - Tomasz Cywka, Denis Popovic (58. Mateusz Zachara), Petar Brlek, Rafał Boguski, Patryk Małecki, Rafał Pietrzak - Paweł Brożek.