"Pasy" nie mają obecnie dobrej passy. W sześciu ostatnich spotkaniach nie odniosły zwycięstwa i praktycznie przekreśliły szansę na walkę o czwarte miejsce, które będzie premiowane startem w Lidze Konferencji. W poprzedniej kolejce Cracovia przegrała 2:3 z Pogonią w Szczecinie, tracąc trzeciego gola w końcówce.
Nasza sytuacja się zmieniała. Mamy już tylko matematyczne szanse, że przeskoczyć czwartą w tabeli Pogoń. Mecz z Radomiakiem to szansa na przełamanie złej passy. Trzy wywalczone punkty w sześciu meczach to rzeczywiście mało. Czujemy niedosyt, złość i rozczarowanie. Chcemy przekuć to, co dzieje się w szatni na boisko, wygrać w sobotę i wrócić do równowagi – stwierdził Zieliński.
Szkoleniowiec Cracovii swój optymizm opiera m.in. na tym, że przed sobotnim spotkaniem znacznie poprawiła się sytuacja kadrowa. Po pauzie za kartki wróci Michał Rakoczy, a po kontuzji Patryk Makuch. Jest nawet nadzieja na występ Jakuba Myszora, który w piątek ma już wznowić treningi z zespołem.
Na liście kontuzjowanych pozostaje tylko trójka graczy: Kamil Pestka, Mathias Hebo-Rasmussen i David Jablonsky. Czech, który zerwał więzadła w kolanie podczas spotkania z Widzewem Łódź, w piątek przejdzie zabieg ich rekonstrukcji, a potem rozpocznie rehabilitację. Szansa, że w tym roku pojawi się na boisku jest jednak niewielka.
Cracovia zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 35 punktów. Radomiak jest dziesiąty i ma jeden punkt mniej. Drużyna Mariusza Lewandowskiego również ma ostatni problemy z wygrywanie – kompletu punktów nie potrafiła wywalczyć w pięciu ostatnich meczach. W poprzedniej kolejce radomianie pokazali się jednak z dobrej strony remisując bezbramkowo u siebie z liderem – Rakowem Częstochowa. Trener Zieliński przyznał, że Radomiak rozegrał bardzo dobre spotkanie.
Byli bardzo zmotywowani, jeden szedł za drugiego jak do pożaru. Wybili Raków z rytmu i byli bliżsi zwycięstwa. Ten zespół można jednak rozmontować. Musimy wykazać się jednak większą skutecznością. Nasz mecz w Szczecinie mógł się zakończyć innym wynikiem, ale brakuje nam ostatnio farta. Mam nadzieję, że ten fart do nas powróci – powiedział Zieliński.
Sobotni mecz Cracovii z Radomiakiem rozpocznie się w Krakowie o godz. 15.00. W poprzednim meczu tych drużyn "Pasy" wygrały 2:0.