Piast Gliwice - Widzew Łódź 3:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Serhij Krykun (24), 2:0 Serhij Krykun (37), 2:1 Frantisek Plach (47-samobójcza), 3:1 Patryk Dziczek (68-karny), 3:2 Imad Rondic (90+5).

Reklama

Żółta kartka - Piast Gliwice: Alexandros Katranis, Patryk Dziczek. Widzew Łódź: Mateusz Żyro, Jordi Sanchez, Fabio Nunes, Juljan Shehu, Andrejs Ciganiks.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 5 697.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Tomasz Mokwa, Ariel Mosór, Tomas Huk (80. Miguel Munoz), Alexandros Katranis - Michael Ameyaw, Patryk Dziczek, Michał Chrapek (72. Miłosz Szczepański), Grzegorz Tomasiewicz, Serhij Krykun (72. Damian Kądzior) - Jorge Felix (90+4. Jakub Holubek).

Reklama

Widzew Łódź:Henrich Ravas - Mato Milos, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Fabio Nunes (46. Andrejs Ciganiks) - Bartłomiej Pawłowski, Dominik Kun (67. Sebastian Kerk), Marek Hanousek, Juljan Shehu (74. Imad Rondic), Dawid Tkacz - Jordi Sanchez.

Trener gospodarzy Aleksandar Vukovic chciał, by przed bramką jego drużyny było w piątkowy wieczór nudno. Pierwsza akcja gości musiała mu podnieść ciśnienie, bowiem bramkarz Piasta minął się z piłką, jednak Bartłomiej Pawłowski nie zdołał oddać strzału.

Reklama

Potem jeszcze obok słupka gliwickiej bramki uderzył z dystansu Marek Hanousek i do głosu doszli piłkarze Piasta. W 24. minucie piłkę ponad obrońcami rywali przerzucił Grzegorz Tomasiewicz, a Serhij Krykun nie miał problemu z pokonaniem Henricha Rivasa.

Świetną okazję, by na to odpowiedzieć miał Jordi Sanchez, który mając przed sobą tylko Frantiska Placha strzelił bardzo niecelnie.

Zespół Vukovica był skuteczniejszy. Po raz drugi trafił Krykun. Po dograniu Jorge Felixa z końcowej linii wpakował piłkę do siatki z czterech metrów.

Drugą część świetnie zaczęli łodzianie. Pawłowski mocno uderzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się od poprzeczki, potem od golkipera Piasta i wpadła do bramki, tuż przed trybuną zajmowaną przez sympatyków Widzewa.

W kolejnych minutach na murawie było sporo walki, mniej za to groźnych sytuacji podbramkowych. Nadzieje przyjezdnych na dobry wynik wydatnie zmniejszył faul Juljana Shehu na Krykunie w polu karnym Widzewa. Sędzia – po analizie wideo - podyktował „jedenastkę”, wykorzystaną przez Patryka Dziczka.

Łodzianie w końcówce „przycisnęli” i w doliczonym czasie rezerwowy Imad Rondic w zamieszaniu pokonał Placha. Na więcej drużynie trenera Daniela Myśliwca zabrakło już czasu.

Piast wygrał drugi mecz w sezonie, jedynym jego graczem trafiającym „z gry” w lidze pozostał Krykun. Widzew pozostał bez wyjazdowej wygranej w bieżących rozgrywkach ekstraklasy.

Autor: Piotr Girczys