Szwarga siedzi na beczce prochu. 33-letni szkoleniowiec przejął zespół po zakończeniu poprzedniego sezonu, który Raków pod wodzą Marka Papszuna zakończył na pierwszym miejscu.

W obecnych rozgrywkach szanse na powtórzenie sukcesu sprzed roku wydają się praktycznie zerowe. Raków jest daleko od formy i po serii wpadek, na cztery kolejki przed końcem sezonu do prowadzącej Jagiellonii traci siedem "oczek".

Brzęczek widywany na meczach Rakowa

Reklama

Właściciel klubu spod Jasnej, Góry Michał Świerczewski na razie zachowuje spokój i cierpliwość. Jednak jeśli na koniec sezonu Raków nie zajmie pozycji dającej prawo gry w europejskich pucharach, to zapewne jego zaufanie do trenera Szwargi się wyczerpie.

Reklama

Kto może zostać jego następcą? Ostatnio coraz częściej na meczach Rakowa widywany jest Jerzy Brzęczek. Był selekcjoner reprezentacji Polski ostatnio ma dłuższą przerwę od pracy. Na bezrobociu przebywa od października 2022 roku. Wtedy stracił posadę opiekuna piłkarzy Wisły Kraków.

Papszun konkurentem Brzęczka?

Brzęczek nie jest jedynym szkoleniowcem, który w ostatnim czasie regularnie zasiada na trybunach obok szefów Rakowa. Mecze swojego byłego zespołu na żywo śledzi również Papszun. 49-latek po rozstaniu z "Medalikami" nie podjął pracy w żadnym klubie.

Papszun był przymierzany do pracy z reprezentacją Polski. Ostatecznie ster w kadrze po Fernando Santosie przejął Michał Probierz. Był trener Rakowa liczył też, że znajdzie pracę zagranicą. Tej myśli jeszcze nie porzucił. Podobno kilka dni temu wybrał się osobiście na mecz ligi greckiej, w którym zmierzyły się jedenastki AEK Ateny i Panathinakosu Ateny.

Trener Rakowa Częstochowa Dawid Szwarga przed meczem piłkarskiej Ekstraklasy z Widzewem Łódź / PAP / Marian Zubrzycki