Lech ma cztery punkty przewagi nad wiceliderem

Lech wykorzystał piątkową wpadkę Jagiellonii Białystok. Wicelider zaledwie zremisował z ostatnim w tabeli Śląskiem Wrocław 2:2.

Reklama

"Kolejorz" dzięki zdobytym trzem punktom powiększył przewagę nad podopiecznymi Adriana Siemieńca do czterech "oczek".

Świetny początek Lecha

Poznaniacy nie kazali długo czekać swoim kibicom na pierwszego gola w pojedynku z GKS. Już w trzeciej minucie do siatki przyjezdnych trafił Mikael Ishak.

Szwed wykorzystał idealne dośrodkowanie i będąc na czystej pozycji nie miał najmniejszych problemów ze skutecznym wykończeniem akcji.

Gholizadeh ustalił wynik meczu

Ishak tuż po przerwie powinien drugi raz w tym spotkaniu wpisać się na listę strzelców. W 51. minucie 31-latek podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze, ale zmarnował rzut karny. Piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.

Ale jak mówi powiedzenie, co się odwlecze… Sześć minut później było już 2:0. Autorem drugiego gola dla Lecha był Ali Ali Gholizadeh.