W poniedziałek Świderski strzelił pierwszego gola w wygranym 2:1 meczu z Turcją na Stadionie Narodowym.

Kontuzja Świderskiego dobrze się goi

Świderski w czasie żywiołowo okazywanej radości po zdobyciu bramki doznał urazu stawu skokowego.

Reklama

Mam nadzieję, że zagram. Wszystko zależy od naszego sztabu medycznego. Pracujemy i walczymy. Teraz jest drugi dzień od tego zdarzenia. To wszystko się dobrze goi. Wczoraj wyszedłem na boisko i trochę biegałem. Dziś znów idę na trening i myślę, że dwie następne doby będą najważniejsze - powiedział napastnik Verony.

Probierz ma kłopot z napastnikami

Świderski nie jest jedynym kontuzjowanym zawodnikiem w kadrze trenera Michała Probierza. Robert Lewandowski także doznał urazu w meczu z Turcją i nie zagra w pierwszym meczu Euro 2024. Wcześniej kontuzja wyeliminowała Arkadiusza Milika, który zszedł z boiska już w pierwszej minucie meczu z Ukrainą.

W trakcie sezonu miałem dwa razy podobną sytuację z tą samą kostką. Dlatego spodziewałem się co może być następnego dnia po meczu. Wiedziałem, że raczej nie wykluczy mnie to z Euro. Zależało mi jednak na grze, bo pod koniec sezonu rzadko występowałem w klubie. Czas bez rozegranego meczu się wydłużył. Dlatego z Turcją chciałem zagrać 60-70 minut - przekazał Świderski.

W niedzielę Polacy zmierzą się z Holandią w Hamburgu w pierwszym grupowym meczu. Potem czekają ich starcia z Austrią w Berlinie i Francją w Dortmundzie.