Na giełdzie w Mediolanie dzięki wzrostowi swych akcji Juventus zarobił w środę 214 milionów euro. Rzymska gazeta podkreśla, że po "magicznej nocy" na stadionie w Turynie podarowanej kibicom przez Ronaldo na klub spadł "deszcz złota".
Pozostała część tej ogromnej sumy to konkretne pieniądze, jakie otrzyma drużyna. 10,5 miliona euro wynosi nagroda za awans do ćwierćfinałów LM. Do tej sumy należy dodać oczekiwane rekordowe wpływy ze sprzedaży biletów na następny mecz rozgrywek. To zaś oznacza, że "trójka" CR7 wygenerowała w ciągu jednego meczu skarb o wartości około 50 milionów euro. Jak zauważa dziennik, każda minuta meczu z Atletico przyniosła Juventusowi 555 tysięcy euro.
Dane te, podkreśla się, potwierdzają, że transfer Ronaldo był znakomitą inwestycją turyńskiego klubu. Wartość jego akcji wzrosła od lipca zeszłego roku dwukrotnie. Dochodzą do tego stale rosnące wpływy ze sprzedaży oficjalnych biało-czarnych koszulek oraz innych gadżetów.
Choć wspinaczka na piłkarski Olimp finansowy jest jeszcze długa, a wpływy takich potentatów, jak Manchester, Real, Barcelona są znacznie większe, to Juventus dzięki "Królowi Midasowi Ronaldo" jest na właściwej drodze - konstatuje gazeta.