Tym samym Ronaldo uniknął kary zawieszenia i będzie mógł wystąpić 10 kwietnia w pierwszym spotkaniu półfinałowym z Ajaksem w Amsterdamie.
Portugalczyk, celebrując sukces, wykonał nieprzyzwoity gest, który prawdopodobnie miał być nawiązaniem do podobnego zachowania trenera Atletico Diego Simeone w czasie pierwszego spotkania obu drużyn. Argentyński szkoleniowiec hiszpańskiej drużyny odwrócił się wówczas do tłumu kibiców i położył rękę na spodniach. Został później ukarany przez UEFA grzywną w wysokości identycznej jak teraz Ronaldo.
Gwiazdor "Juve" w rewanżu z Atletico zdobył w sumie trzy gole, a dzięki temu mistrz Włoch odrobił stratę z pierwszej potyczki, którą przegrał w stolicy Hiszpanii 0:2.