Szczęsny miał w tym spotkaniu sporo pracy, przez większość czasu spisywał się jednak poprawnie. Obronił m.in. strzały Argentyńczyka Sergio Aguero, Francuza Samira Nasriego, Hiszpana Davida Silvy oraz Włocha Mario Balotellego.
Zanotował jednak także niepewną interwencję w 53. minucie, kiedy to jedynego gola w tym spotkaniu strzelił Silva. Polak odbił przed siebie piłkę po strzale Balotellego, ta najpierw trafiła do Aguero (zdołali go zablokować obrońcy), a potem do Hiszpana, który nie miał żadnym trudności z umieszczeniem jej w bramce z bliskiej odległości. W 67. minucie, po strzale Pablo Zabalety, Szczęsnemu pomógł słupek.
Obie drużyny stworzyły mnóstwo okazji do strzelenia gola, ale tylko gospodarzom udało się jedną z nich wykorzystać. Oddały po sześć strzałów w światło bramki. Bardzo dobrze spisywał się bramkarz "The Citizens" Joe Hart. Anglik kilkakrotnie uratował swój zespół przed utratą bramki, zatrzymując m.in. strzały swojego rodaka Theo Walcotta, reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej Gervinho, czy Belga Thomasa Vermaelena w doliczonym czasie gry.
Dzięki zwycięstwu podopieczni Włocha Roberta Manciniego, którzy w poniedziałek po porażce z Chelsea Londyn 1:2 stracili miano jedynej niepokonanej drużyny w Premier League, utrzymali prowadzenie w tabeli. Mają 41 punktów, o dwa więcej niż inna ekipa z Manchesteru - United. Arsenal jest piąty. Jego strata do lidera wynosi 12 punktów.
W innym niedzielnym spotkaniu Manchester United pokonał w Londynie Queens Park Rangers. Wygraną zapewniły "Czerwonym Diabłom" gole Wayne'a Rooneya już w 52. sekundzie oraz Michaela Carricka w 56. minucie.