Lewandowski nie dał szans bramkarzowi
Kibice nie musieli długo czekać na gole. Już w 3. minucie wynik spotkania otworzył Andreas Christensen, a po chwili wyrównał Artem Dovbyk.
W doliczonym czasie do pierwszej połowy Barcelona ponownie objęła prowadzenie. Lewandowski bardzo rzadko myli się z jedenastu metrów. Polak nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gospodarzy na udaną interwencję.
Girona wyprzedziła Barcelonę
W drugiej części spotkania do siatki trafiali już tylko piłkarze Girony. Bohaterem spotkania został rezerwowy Portu, który pojawił się na murawie w 65. minucie i w zaledwie kilka minut po wejściu na boisko strzelił dwa gole i zaliczył asystę.
Dzięki zwycięstwu Girona wyprzedziła Barcelonę i awansowała na pozycję wicelidera.