>>>Justyna Kowalczyk znów mistrzynią Polski
W sobotę do Jakuszyc przyjechało bardzo wielu miłośników biegów narciarskich. Większość z nich pojawiła się tam tylko w jednym celu - zobaczyć na żywo „Królową śniegu”, „Pierwszą damę zimy”, „Boginię nart”, jak określana jest Justyna Kowalczyk w mediach. Organizatorzy mistrzostw Polski musieli apelować do fanów, aby nie przeszkadzali mistrzyni. "Justyna obiecała, że wszyscy dostaną autograf, ale dopiero po dekoracji. Prosimy nie przeszkadzać jej po zejściu z trasy. Każda zawodniczka po starcie musi odbyć rozbieganie" - wielokrotnie powtarzał spiker zawodów.
Publiczność była zdyscyplinowana, a Justyna słowna. Z uśmiechem na ustach długo podpisywała kartki i pozowała do zdjęć. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało. "Tak naprawdę to nie czuję się z tym dobrze. To wszystko jest bardzo miłe, ale nie jestem do tego przyzwyczajona" - powiedziała DZIENNIKOWI mistrzyni świata.
Są także inne widoczne efekty jej sukcesów. Jeden z okolicznych urzędów ujawnił, że co drugiej dziewczynce rodzice nadają imię Justyna. W miejscowych wypożyczalniach sprzętu biegowego obroty wzrosły trzykrotnie, a w niektórych nawet pięciokrotnie. "Biegi narciarskie stały się naszą dyscypliną narodową" - z dumą informował spiker. "Tak jak korupcja w piłce nożnej" - dodawał żartem.
Czy po „Małyszomanii” nadchodzi czas „Justynomanii”? Na takie stwierdzenie jest zdecydowanie za wcześnie. Biegi nie są tak widowiskowe jak skoki, na razie nie ma też warunków do tego, by w Polsce organizować duże imprezy. Konkursy skoków w Zakopanem może obejrzeć na żywo kilkadziesiąt tysięcy kibiców, tymczasem w ośrodku w Jakuszycach, jednym z najlepszych w naszym kraju, brakuje zaplecza, miejsca na budowę trybun i parkingów.
Jednak miłośnicy biegów narciarskich zacierają ręce. Takiego boomu ta dyscyplina sportu w Polsce jeszcze nie przeżywała. Wszystko dzięki sukcesom Justyny Kowalczyk.
Mistrzyni świata nadal jest w znakomitej formie, co udowadnia w Jakuszycach. Do dwóch złotych medali zdobytych w środę i piątek w sobotę dorzuciła bezapelacyjne zwycięstwo w biegu na 5 km techniką dowolną. Przed nią jeszcze dwa występy w mistrzostwach Polski. W poniedziałek pobiegnie w sztafecie 4 x 5 km, a w środę na 30 km stylem dowolnym.