Podczas pierwszego treningu skoczkom dał się we znaki wiatr. Kilka razy zmieniano belkę, z której startowali zawodnicy. Ci słabsi z wyższej, a kolejni z niższych. I doszło do sensacji. Najlepszy był Białorusin Petr Czadajew (134,5 m), drugie miejsce zajął Japończyk Shohhei Tochimoto (133 m), a trzecie Niemiec Tobias Bogner (132 m). Adam Małysz zajął dopiero 46. miejsce (103 m). Najlepszy z Polaków Robert Mateja był trzynasty (120,5 m).
Z czołowych skoczków udanie zaprezentowali się Andreas Kofler - był czwarty (129,5 m), Janne Ahonen (126,5 m) - piąte miejsce, Michael Uhrmann (124,5 m) - siódma lokata i Thomas Morgenstern, który był ósmy (124 metry).
Poza Mateją także dwaj inni Polacy wskoczyli do pierwszej trzydziestki. Piotr Żyła był 21. (117, 5 m), a Kamil Stoch zajął 25. lokatę (112 m). Najgorzej skoczył Stefan Hula - był 68. (90,5 m).
Drugi trening przebiegał w znacznie lepszych warunkach. Wygrał go Janne Ahonen. Fin poleciał na 131,5 metra. Był lepszy od Michaela Uhrmanna o pół metra. Trzecie miejsce zajął Denis Korniłow (130 m). Tuż za nim znaleźli się Adam Małysz i Shohei Tochimoto - obaj skoczyli 127,5 metra.
Znów dobrze spisał się Mateja. Zajął 11. miejsce, lądując na 122 metrze. Kamil Stoch był 29. (113 m), Stefan Hula 62. (92 m), a Piotr Żyła 73. (82 m).
Trzeci trening wygrał Szwajcar Andreas Küttel, który oddał zdecydowanie najdłuższy skok - 129 m. Drugi był Małysz (124,5 m), a trzecie miejsce zajęli Szwajcar Simon Ammann i Fin Arttu Lappi - obaj po 123 m.