Lepistoe - po zdobyciu przez Małysza Kryształowej Kuli - deklarował, że chce iść na zasłużoną emeryturę po sezonie 2007/08. Tajner chciałby, aby Fin zmienił zdanie i poprowadził polską kadrę do Igrzysk Olimpijskich w Vancouver w 2010 roku.
"Hannu przyjedzie do Krakowa na początku kwietnia. Siądziemy wtedy do rozmów. Najpierw przeanalizujemy dokładnie miniony sezon i będziemy chcieli ustalić program już z trzyletnim wyprzedzeniem. Dlaczego trzyletnim? Bo musimy już teraz myśleć o igrzyskach w 2010 roku. Być może dojdziemy wspólnie do wniosku, że już teraz powinniśmy przedłużyć kontrakt" - informuje prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Ten trener to skarb. Nic więc dziwnego, że szef Polskiego Związku Narciarskiego chce, by Hannu Lepistoe jak najdłużej pracował z Adamem Małyszem i resztą naszych skoczków. Apoloniusz Tajner już dziś jest gotów podpisać z fińskim szkoleniowcem kontrakt aż do 2010 roku.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama